14 maja 1930 roku, 150 mil na wschód od Limy Jęk, wyrwany prosto z jej wąskich warg, brzmiał jak nie z tego świata. Niesiony podnieceniem zwróciłem wzrok ku górze, przymrużone powieki zadrżały, jak gdyby...
Z zamyślenia wyrwał go odgłos gongu. Po chwili rozległ się znajomy głos konferansjera: – Zapraszamy serdecznie wszystkich państwa do sali konferencyjnej. Zastaniecie tam państwo wiele bardziej lub mniej wygodnych mebli – sofy, łóżka i...
Teatr No Wszystko się jakoś układało do owego momentu kiedy Klara zatrudniła się jako ekspedientka w eleganckim butiku. Pamiętam jak dziś ten dzień, kiedy zobaczyłem ją wtedy po raz pierwszy po powrocie z pracy....
Było już późno. Opustoszałymi ulicami przemykali ludzie z kin, pubów, randek… Nikt nie oglądał się za siebie, każdy jak najszybciej chciał być w swoim łóżku. W dużym mieście jest mnóstwo ciemnych zakamarków, które trzeba...
Kiedy dostałem jej wiadomość siedziałem pod prysznicem, a telefon leżał na pralce. Trochę minut upłynęło zanim zorientowałem się, że napisała. Zdjęcie profilowe przedstawiało wyłącznie twarz, należącą do brunetki w przedziale wiekowym od dwudziestu do...
Po oddaniu krwi i próbki moczu zabierał się do wyjścia, ale zatrzymała go recepcjonistka. Poleciła zainstalować komunikator signal (rzekomo najbezpieczniejszy) oraz dopisała mu w nim do kontaktów osoby związane z organizacją gali. Na ten...
Gram w to jeszcze raz Zagram z Tobą i zginę Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi Strachy na Lachy Stoję na rogu ulicy, na skrzyżowaniu i ściskając w ustach resztkę papierosa...
Wchodząc na drewniane, skręcone spiralnie schody usłyszałem cichy pisk. Przystanąłem na chwilę, uważnie nasłuchując. Po sekundzie dźwięk się powtórzył. I jeszcze raz. Jakby ktoś gąbką przecierał suchą szybę. I jeszcze raz. Pomyślałem, że to...
XIII Muszę przyznać, że chyba pokochałem te wszystkie kobiety, wypełniające dom swoją obecnością. Każdą na indywidualny sposób, każdą za coś innego. Może jednak powinienem powiedzieć, że wbrew czemuś, bo przecież nie kocha się za...
Ewa i Tomek siedzieli w salonie, kiedy ktoś zadzwonił do ich mieszkania. Ewa podniosła się z kanapy i podeszła do domofonu. – Tak? – powiedziała przez słuchawkę. – To ja – odpowiedział męski głos....
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.