ROZDZIAŁ II. POKUTA Bo oto grzesznicy náćiągnęli łuk / nágotowali strzały swé w sáydaku / áby postrzeláli w ćiemności práwych sercem. (LIBER PSALMORUM 10, 3) AD MCXIX. VIII...
Miałam kilka celów wysyłając około godziny czternastej wiadomość do Pana A. Zrobiłam to aby Go zaskoczyć, zdziwić, zbulwersować, podniecić, zniesmaczyć, zakłopotać i rozpalić do czerwoności. Już samo wyobrażenie sobie Jego miny, Jego wykrzywionych ust,...
I Ekskluzywne centrum handlowe w centrum miasta było bardzo zatłoczone. Do zamknięcia pozostało jedynie pół godziny. Klienci z lekkim obłędem w oczach w pośpiechu wybierali ostatnie prezenty gwiazdkowe. Szczególny tłok panował w sklepie z...
– Obudź się, dojeżdżamy. Żona niezbyt delikatnie wbiła mi łokieć pod żebro, wyrywając z drzemki wymuszonej kilkugodzinnym oczekiwaniem na lotnisku, nocnym lotem, wreszcie przedłużającym się dojazdem do hotelu. Czwarta w nocy czasu lokalnego, niezbyt...
Potężne fortyfikacje rosły w oczach. Z miejsca, w którym siedziała na wozie, nic nie zasłaniało Mnesarete widoku na żółtobrązowe, zwieńczone blankami, wysokie na czterdzieści stóp mury oraz jeszcze wyższe i nieprzeliczone, jak jej się...
Z miesiąc temu, właściwie przez przypadek, trafiłem na sympozjum medyczne, dotyczące zastosowania przy lekkich operacjach i zabiegach hipnozy zamiast znieczulenia i usypiania. Okazało się, że zalet takiego rozwiązania jest tak dużo, że farmakologiczne znieczulenie...
Bujające się w rytm akustycznej muzyki płomienie woskowych świec zdobią pokój rzucanymi po ścianach cieniami szczupłej modelki. Lekko pochylona, trzyma związane z tyłu ręce wysoko do granic możliwości. Wszystko po to, żeby zadowolić naprężony...
Po pięciu minutach Gosia stęknęła: – Pić… Zszedłem do kuchni. Jedynym napojem bezalkoholowym, który tam znalazłem, był sok pomarańczowy. Ale jak mam go jej podać, jest rozkrzyżowana… Na szczęście w którejś z szuflad znalazłem zakamuflowane...
Po ponad dwóch tygodniach od „ruchania” Anety, w piątek o 13:08 na moją komórkę zadzwoniła dyrektorka Domu Samopomocy w R. – Panie Piotrze, mamy awarię. Musi pan przyjechać. Winda nam nawaliła. – Jestem we W. na...
Wokół szkarłatnego namiotu uwijali się słudzy. Wynosili z rezydencji godnej podróżującego króla kolejne meble oraz dzieła sztuki i ładowali je na wozy. Przy wejściu straż trzymali rośli wojownicy o śniadych twarzach, z zakrzywionymi szablami...
Był to ranek, kiedy budząc się czułam kolejną falę podniecenia, które ostatnimi czasy nie malało ani na sekundę. Myśli krążyły wokół tego jednego – chcę przynależeć. Nie tylko duszą, moją pokorą, spuszczonym wzrokiem czy...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.