Szykowałem się do wyjścia. Na szczęście przestało już padać. Ubrałem się nieco nonszalancko, lecz starannie. Dokładnie według wskazówek Sabiny. Po chwili namysłu spryskałem się CK One. Niech tam, będę dziś wieczór metroseksem! Mogę to...
Poniższy tekst publikujemy ponownie na prośbę Autorki. Dobrze mnie słychać? Na końcu sali również? Te mało energiczne potakiwania głowami mówią mi, że możemy zaczynać. Dzień dobry państwu. Gdyby ktoś z państwa zapomniał, z kim...
Poniższe opowiadanie jest publikowane powtórnie w ramach cyklu Retrospektywy. Pierwszy raz pojawiło się na portalu Najlepsza Erotyka 3 listopada 2013 roku. * * * – Świetna robota! – Słowa zawisły w powietrzu wypełniającym salę...
Wkrótce pojawili się pierwsi goście. Kiedy zobaczyłam, że ktoś wchodzi do mojego boksu, poczułam przypływ paniki i zamknęłam oczy, zupełnie jak struś, który wtyka głowę w ziemię i sądzi, że wszystko wokół przestaje istnieć....
Wystarczyły trzy dni, aby Ania całkowicie uległa grypie. Pierwszej doby lekko chrypiała i była dobrej myśli, że aspiryna i gorąca herbata z sokiem pozwolą jej stanąć na nogi. Drugiego dnia skarżyła się na ból...
Tutaj przeczytasz poprzednią część. Martha wracała z książęcych komnat tuż przed świtem. Cała obolała, w poplamionej i potarganej sukni. Paznokciem skrobała materiał na biuście, próbując zdrapać zaschnięte nasienie olbrzymiego giermka. Mimo że starała się...
Tutaj przeczytasz poprzednią część. Martha zatrwożyła się. „Boże! Któż to?!” Chwyciła suknię, by osłonić swą nagość, lecz zbyt późno. Brodaty woj wtłoczył się przez drzwi, sprośnie gapiąc na nagie piersi i łono niewiasty. –...
W letnie, ciepłe popołudnie, Jakże piękne, jakże cudne, Jasiek szedł koło stodoły, A w ten dzień był prawie goły. Żeby było mu wygodnie, Nosił same tylko spodnie, Bez koszuli, nagie plecy, Pot na całym...
Marta tysięczny raz zerknęła na zakochaną parę przy stoliku za filarem. Kolejne ukłucie zazdrości i kolejne postanowienie, że więcej tego nie zrobi. To wszystko było nie do zniesienia! Rozzłoszczona na młodych ludzi, zbyt ostro...
Mężczyzna w koszuli w czerwoną kratę wyciągnął rękę i uścisnął szczupłą dłoń księdza proboszcza. Duchowny uśmiechnął się przyjaźnie, po czym powiedział: – Panie Tomaszu, wiążę z panem nadzieje – wbrew temu, czego spodziewał się...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.