Przez chwilę stał niezdecydowany. Jeszcze raz spojrzał na trzymaną w ręku książkę. Tajemnica domku nad jeziorem. Brzmiało jak tytuł powieści dla młodzieży. A raczej ‒ brzmiałoby tak, gdyby nie podtytuł ‒ niegrzeczna opowieść weekendowa....
Był już wieczór. Zofia wraz z mężem Marcinem przygotowywali się do kolacji. Życie w niewielkim domu na uboczu, nieopodal małego miasteczka nie było ekscytujące. Miało jednak tę zaletę, że trwająca od dwóch lat okupacja...
Noc spędzili w sanktuarium Tezeusza, wraz z innymi uchodźcami. Demetriusz podejrzewał, że po zmroku podróż przez Ateny może okazać się zbyt niebezpieczna. Ciemności wciąż jeszcze rozświetlały łuny wybuchających tu i ówdzie pożarów. Ponadto po...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Obudził go promyk słońca wpadający do komnaty przez szparę pomiędzy skrzydłami okiennic. Świetlna macka o szerokości palca była idealnie wycelowana w jego zamknięte powieki. Czasem zastanawiał się, czy budowniczy robili to...
Z dedykacją dla J. „Gdybyś mnie kiedyś miał przestać kochać, nie mów mi tego. Bóg tego także nie czyni…” Październik. Wtorek. Godziny popołudniowe. Spotykamy się w jednym z naszych miejsc. Z początku tylko rozmawiamy....
Z pamiętnika inicjacji Było trochę fikcji – teraz czas na prawdę. Ale jeśli ktoś się spodziewa ostrego seksu, to się rozczaruje. Pewnie będziecie się śmiać, czytając moje wspomnienia, ale ja również z perspektywy czasu...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Przyjęcia bywają różne. Są drętwe, oficjalne bankiety, nudne rodzinne uroczystości, masowe spędy ludności na Sylwestra, huczne spotkania znajomych i szalone imprezy młodzieży. Gdy cofniemy się w czasie, były też obfite rzymskie...
Nikt nie próbował zatrzymać ich przy bramie. Kritias i Alkajos opuścili Ateny na grzbietach wybornych tesalskich wierzchowców. Zwierzęta były nawykłe do trudów, silne i wytrwałe. Jeźdźcy zaś – zdeterminowani, by przed zmrokiem znaleźć się...
W tym mieście zawsze pada deszcz. Miliardy kropel są cierpliwe jak Kosmos. Odrywają się od matczynych, ołowianych chmur i nabrzmiałe swym ciężarem rzucają się w bezdenną przepaść. Z bezlitosną nieuchronnością przecinają powietrze, które –...
Gem Na początku był tenis. W klubie tenisowym poznałem Martę – młodą, trzydziestosześcioletnią wdowę, której tragicznie zmarły mąż zostawił pokaźny majątek. Los się wyszczerzył do mnie, zostałem jej nauczycielem gry w tenisa. Była dla...
Kochanka Aleksandra – Aleksander ma kochankę – powiedziałam, a właściwie oświadczyłam mojej przyjaciółce, siedząc przy drugiej filiżance kawy. – Nie mówisz tego chyba na poważnie? – odpowiedziała zaskoczona Małgorzata. – A dlaczego miałabym kłamać?...
Inspiracja Panem Samochodzikiem, acz w mojej bajce pojazd(?) jest magiczny i potężniejszy od swojego użytkownika. Opowiadanie nadałoby się także do cyklu Blondynki, gdyby samo nie było krótkim cyklem wyjętym z większego tekstu. Akcja buduje...
Wiatr wydymał żagle okrętów. Ich smukłe dzioby cięły fale. Attyckie wybrzeże było coraz bliżej. Trzy ateńskie trójrzędowce – „Salamina”, „Dar Posejdona” i „Złota strzała” – wysunęły się na prowadzenie. Były lżejsze i bardziej śmigłe...
Darek siedział na kanapie wielkiego salonu, po brzegi wypełnionego ludźmi. Złoty trunek miękko sączył się do jego gardła. Rozluźniał, przynosił ukojenie. W nozdrza uderzał zapach kilkunastu pomieszanych ze sobą kobiecych perfum. Mocnych, nachalnych, niedyskretnych,...
Restauracja hotelu D’Angleterre cieszyła się w pełni zasłużoną sławą. Liczący sobie blisko sto pięćdziesiąt lat obiekt położony był w jednym z najbardziej malowniczych miejsc w całym kraju. Na tle gór kompleks hotelowy wydawał się...
Przeczytaj pierwszą część cyklu pierwszy rzut oka skrzynia zawierała około dwudziestu przedmiotów. Paweł pospiesznie przejrzał je wszystkie, w razie wątpliwości czytając opisy, ale żaden z nich z pewnością nie pochodził z jego rodzinnego świata. Strach...
Irytujące ćwierkanie interkomu narastało. Prelegentka straciła rytm. Ciche, jednostajne uderzenia w klawiatury wszelkiej maści sprzętu elektronicznego również ustały. Po trzecim sygnale jeden z mężczyzn w końcu wdusił przycisk na interkomie i warknął do miniaturowego...
O poranku niebo nad Atenami było zasnute dymem. Ze szczytu Akropolu można było dostrzec, że większość pożarów już ugaszono, lecz w Faleronie – mniejszym z dwóch ateńskich portów – wciąż jeszcze szalały płomienie. Miasto...
Demetriusz szybkim krokiem przemierzał wąskie uliczki Aten. Głowę miał pochyloną, ręce zaciśnięte w pięści. Nie zwracał uwagi na nielicznych przechodniów, ci zaś omijali go szerokim łukiem, instynktownie czując, że lepiej nie wchodzić mu w...
Praktycznie wychowała mnie ulica. Bo moje dzieciństwo skończyło się, gdy miałem dwanaście lat. Odkąd pamiętam, zawsze mieszkałem z matką. Ojciec wyprowadził się, gdy miałem cztery lata. Szanowany w mieście pan mecenas mieszkał na sąsiednim...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.