PIĄTEK PANI JUDITH Pięć minut przed czasem Jack szybkim krokiem szedł przez rozległy ogród w kierunku głównych drzwi domu Rossów. Za pięć siedemnasta. Jego dłonie pociły się, oddech był krótki i płytki. Umysł rozpalały...
Kiedy Demetriusz i Menander dotarli wreszcie do gaju Akademosa, panował tam już znaczny tłok. Procesja opuściła Eleuthere o świcie, a było już późne popołudnie. W każdej chwili spodziewano się ujrzeć posąg Dionizosa, niesiony na...
Nadeszły Wielkie Dionizje Miejskie – święto na cześć boga winorośli. Od wielu dni do Aten ściągały nieprzeliczone tłumy spragnione mistycznych przeżyć, rozrywki, a także – co wcale nie było rzadkie – zarobku. Podróż i...
Oko cyklonu znajdowało się sto kilometrów od miasta, lecz w jego objęciach znalazło się wiele zabudowań. Huragan nie szczędził nikogo. Niska zabudowa mieszkalna na przedmieściu łamała się jak domki z kart, szczątki domów fruwały...
Natasza była potwornie zmęczona. Pomysł nocnego wypadu do kina nie wydawał się równie trafiony, co jeszcze przed godziną. Musiała coś ze sobą zrobić, ostatnio żyła w ciągłym napięciu. Wertowane niemal bez przerwy podręczniki powtarzające...
Sean stał na betonowym nadbrzeżu, rozglądając się wokół niepewnie. Był lekko zdezorientowany i jednocześnie poirytowany. Spodziewał się, że impreza odbędzie się gdzieś w centrum Manhattanu, może w ekskluzywnym penthousie na Upper Side, albo w...
Czy ktoś powiedział, że jestem skurwysynem? Dzień jak co dzień. Za oknem szaro i ponuro, niby zima a śniegu brak. Miast przykryć białym puchem miejską stęchliznę, leży brudnymi zwałami wzdłuż poboczy, rozjeżdżony przez parkujące...
Od Autora: Specjalnie dla czytelników bloga postanowiłem odświeżyć nieco moją starą sagę, wprowadzić niezbędne moim zdaniem zmiany, poprawić stare błędy i narobić nowych. Wszystkim życzę miłej lektury i obiecuję, że doprowadzę historię do końca,...
CZWARTEK GOŚĆ Betsy rozczesywała włosy przed lustrem. Ostatnie pociągnięcia szczotki i za chwilę będzie gotowa. W sam czas. Ten dzieciak miał być lada chwila. Betsy Ross wstała i przejrzała się w wielkim lustrze. Jak...
Ron Hammond spróbował powoli otworzyć oczy. Z doświadczenia wiedział, że gwałtownie wpuszczenie światła poranka między zapuchnięte powieki grozi atakiem przeszywającego bólu w czaszce. Przez wąskie szparki stwierdził, że wieczorem zachował niezwykłą przenikliwość umysłu zasłaniając...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.