Kategoria

Cuckold

Carmen – opera rozpusty (Barman-Raven)

Niewielka zachcianka, moment zawahania i… litery układające się w słowa. Sam nie wierzę, że naprawdę realizuję ten pomysł, jeszcze nie do końca ufam swojej intuicji. – Chcę żebyśmy zrobili mały odpoczynek w relacjach wirtualnych,...

Historia pewnego młodzieńca IV (Tomasz Baden)

Służba Pewnego dnia wróciła z pracy wcześniej niż zwykle, z wyrazem twarzy zawodowej prezenterki i mocnym makijażem, ubrana w surowy, czarny kostium. Bez żadnych swoich gier i zaplanowanego spektaklu, niedbale odezwała się: – Robert...

Historia pewnego młodzieńca III (Tomasz Baden)

Korzenie  – Ty ostatni kretynie, nie słyszysz, jak do ciebie mówię? Szybko podejdź tu! – Głośno krzycząc, pokazywała mi, gdzie miałem podejść. A potem nie mówiąc nic, bez żadnego ostrzeżenia, zaczynała walić mnie po...

Historia pewnego młodzieńca II (Tomasz Baden)

Teatr No Wszystko się jakoś układało do owego momentu kiedy Klara zatrudniła się jako ekspedientka w eleganckim butiku. Pamiętam jak dziś ten dzień, kiedy zobaczyłem ją wtedy po raz pierwszy po powrocie z pracy....

Rogacz (Marcin Mielcarek)

Ewa i Tomek siedzieli w salonie, kiedy ktoś zadzwonił do ich mieszkania. Ewa podniosła się z kanapy i podeszła do domofonu. – Tak? – powiedziała przez słuchawkę. – To ja – odpowiedział męski głos....

Historia pewnego młodzieńca I (Tomasz Baden)

Przemiana moja niewidzialność mnie przeraża zapamiętale uciekam od życia kawałek po kawałku zduszam w sobie oddech Wszystko rozpoczęło się w pewien słoneczny dzień maja. To był jeden z tych dni, w których wszystko budzi...

Tamta noc 4/6 (marv)

Kuba mówi: Otworzyłem oczy. Naga Sylwia wciąż tam była, rzeczywista, ponętna, pachnąca. Błyszcząca od potu musiała wyglądać tak, jak wtedy, gdy miała szesnaście lat, a po jej ciele spływała sperma kolegów. Moje napięcie stało...

Highway to Hell – drugi krąg (Mefisto)

– Chcesz jakiegoś drinka stary? – z zamyślenia wyrwało mnie pytanie rozbawionego gospodarza, który nie przestając niezgrabnie poruszać biodrami wczuwał się w rytm jakichś klubowych brzmień, z ciężką linią basu rozsadzającą głośniki. – Dzięki,...