Po prostu niebo cz. 1 List XIV Marie do Stana Miałam wczoraj nocne koszmary, co sprawiło, że zadałam sobie pytanie, czy relacja z Tobą jest i pozostanie dla mnie dobra. Dzisiaj, jutro, za tydzień,...
Noc była upalna, zaś pościel niemal parzyła jej skórę. Zrzuciła z siebie koc i leżała naga w dusznej ciemności. Miała zamknięte oczy i lekko otwarte usta. A także rozchylone nogi. Jej oddech był pospieszny...
Kiedy wszystko układa się po naszej myśli, wydaje się, że ograniczenia nie istnieją. Możemy zrobić, co tylko nam się zachce, mając przekonanie i wiarę w sukces. Zupełnie, jakby pech nie istniał, a szczęście samo...
To była deszczowa, wrześniowa noc, która nastąpiła po deszczowym, wrześniowym dniu. Właściwie, to woda lała się z nieba bez opamiętania i odrobiny litości od wielu godzin. Gęste strugi odcinały szarymi kotarami moje auto od...
Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, miejsc i zdarzeń – czysto przypadkowe. Był mroźny majowy poranek. Czarny Chevrolet Impala przemknął przez dawną dzielnicę fabryczną i z piskiem opon...
List I Marie do Stana Bardzo poza korespondencją zawodową: po mojej opowieści przy kawie, dlaczego nie jestem mężatką i jako autorka zdania „on jest seksowny” wypowiedzianego aż nazbyt głośno w firmowym bufecie, które tyczyło...
Przeczytaj pierwszą część cyklu – 1 – Praca dla rodziny papieskiej nigdy nie była łatwa. Dwiema głównymi przyczynami tego stanu rzeczy były możność rodu, jego znaczenie i potęga oraz trudne borgiańskie charaktery. Ten drugi powód...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Najbliższa przyszłość Pawła rysowała się w czarnych barwach. Bardzo nie chciał się w nią zagłębiać, w przeciwieństwie do zgrabnego tyłka Adonny, który wraz ze swoją właścicielką zapewniał sobie właśnie szybki...
Nie pasowała do tych wszystkich etykiet, którymi zwyczajowo opisuje się spragnione życia studentki. W niczym nie przypominała młodych i roznegliżowanych dziewcząt, które grupowo okupują uniwersyteckie trawniki. Była z tych, co chodzą z książkami pod...
– Daisy, ty kretynko… – pomyślała sama o sobie, kiedy stojąc pod drzwiami wejściowymi zrozumiała, że klucze do mieszkania zostawiła w samochodzie. Jej współlokatorka miała wrócić dopiero za godzinę, więc nie pozostało nic innego...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.