Tego roku wiosna w Helladzie była nadzwyczaj gorąca. W miesiącu Anthesterion wojska macedońskie przeszły przez Beocję i Megarydę, po czym przez nikogo niepowstrzymane wkroczyły na Peloponez. Z ich poparciem zostały obalone nie dość lojalne...
Nazywał się Yoshi Tagawa i był Koreańczykiem. Na oko zwykły nastolatek, niczym nie wyróżniający się wśród tłumu rówieśników, uczęszczający do college`u w Monterey, niewielkim miasteczku stanu California. Międzynarodowe towarzystwo zapewniało mu anonimowość, choć tego...
Drodzy Czytelnicy, wszystkie zdarzenia, postaci i miejsca opisane w tym opowiadaniu są fikcyjne. Wszelkie podobieństwa do rzeczywistych osób lub miejsc, są jedynie przypadkowe i zupełnie niezamierzone. Tyle tytułem wstępu. Miłej lektury 🙂 Kwadrans po...
Jeśli raz zdradzisz, będziesz to czynił już zawsze. Złamaną obietnicę łatwo znowu złamać. Takie myśli kłębiły się w głowie Demetriusza, kiedy wstępował w gościnne progi. Pamiętał dobrze tę willę. Niegdyś należała do Fryne, zwanej...
e-fraszki to krótkie opowiadanka będące najczęściej niewielkim wycinkiem z życia ludzi. Zagrzebane głęboko w katalogach mojego komputera czasami wyglądają na światło dzienne i zaraz znikają, jakby bały się spojrzeń czytelników. Reszta – w komentarzu...
Uwaga! Akcja opowiadania umiejscowiona jest w fikcyjnym mieście w USA (piszę, żeby nikomu nie przyszło do głowy szukać czegoś po sieci). *** – Dlaczego to robisz? Dlaczego chcesz mnie zabić? – Ja nie chcę,...
Orszak, w którym Fryne opuszczała Ateny dawał pojęcie o majątku, jaki tu zgromadziła. Składały się nań: jej zdobna lektyka, niesiona przez sześciu nubijskich niewolników o lśniących jak obsydian ciałach; dwa zaprzęgnięte w muły wozy...
Kilka dni po tym, jak flota macedońskiego generała Kassandra wypłynęła z Pireusu, do Aten zawitała zima. Po chłodnym, deszczowym miesiącu Maikakterion nastał mroźny Poseideon. Jego panowanie odcisnęło widoczne piętno na Mieście, wciąż nazywanym przez...
Zamrugał w nadziei, że obraz stanie się ostrzejszy. Szkoda, że nie wyjechał wcześniej, za dnia. Nie mógł się zebrać, jak to czasem bywa po przerwie świątecznej. Nie można powiedzieć, by Michał nie lubił świąt,...
Słońce, które tak mocno grzało nad ranem, w południe zgasło, przysłonięte ciężkimi chmurami. Barwa nieba zmieniła się radykalnie, niemal jak w kalejdoskopie, nieboskłon teraz lśnił od łuny w kolorze siarki. Nie zapowiadało to nic...
Wyjście z części piwnicznej, gdzie znajdowało się jacuzzi, było oczyszczające. Musiałem użyć pretekstu, aby się wymknąć, gdyż w chwili kiedy właśnie wychodziłem z hotelu, oni nadal oddawali się wzajemnym igraszkom. Nie chciałem na to...
Sylwia mówi: Noc rozpękła się z jasnym trzaskiem. Czas ruszył. Pierwsze, wychylające się nieśmiało zza horyzontu promienie brzasku, pomknęły po ziemi, oświetlając pola, drzewa, drogę. Padając niechętnie na nasze twarze i ciała. Odsłaniając cienie...
Sylwia mówi: Wstałam. Poderwał się na mój ruch. Spięty i podniecony przypominał przestraszone małe zwierzątko, które w nocy przebiega przez drogę. Podeszłam do niego. Gorący asfalt parzył bose stopy. Obserwował mnie zachłannie. Czułam jak...
Tais stała na progu świątyni, u podnóża doryckiej kolumny podtrzymującej strop. Spoglądała na szare morze rozciągające się na północ od Melos i na martwą zatokę, stanowiącą przystań wyspy. Już od trzech miesięcy żaden statek...
Spożywał w milczeniu śniadanie, delektując się świeżym posiłkiem. Siedząc przy stole, przy którym spokojnie pomieściłoby się dwadzieścia osób, pochłaniał przygotowane jedzenie, jakby nie jadł conajmniej od tygodnia. Po nocnych igraszkach z nieznajomą oraz koszmarnym...
Mało kto lubi pożegnania. I nie ważne, czy żegna się ludzi, z którymi czas minął fantastycznie, czy zwyczajnych nudziarzy, w towarzystwie których każda minuta wydawała się godziną. Zawsze pojawia się pewne wrażenie niezręczności. Wynika...
Kuba mówi: Otworzyłem oczy. Naga Sylwia wciąż tam była, rzeczywista, ponętna, pachnąca. Błyszcząca od potu musiała wyglądać tak, jak wtedy, gdy miała szesnaście lat, a po jej ciele spływała sperma kolegów. Moje napięcie stało...
Rano Chloe służyła Tais podczas kąpieli. Po raz pierwszy pomagała jej Berenike, która również stała się niewolnicą Beotki. Zielonooka nie przyjęła tego z zadowoleniem, lecz zdecydowała się nie dawać wyrazu zazdrości. Nie miała zresztą...
Słońce świeciło jasno na błękitnym, wolnym od chmur niebie. Skąpane w złocistym blasku Delfy zdawały się całe lśnić – krople porannej rosy oraz pozostałej po nocy deszczówki odbijały słoneczne promienie, ukazując feerię barw. Delikatny...
Sylwia mówi: Stałam naga. Światło samochodowych reflektorów otulało mnie czule. Gdzieś w oddali zaszczekał pies. Szczek szybko przeszedł w przerażony pisk, by w końcu umilknąć zupełnie. Żar nocy obejmował nas łagodnie, czuliśmy jakbyśmy poruszali...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.