Umyci i natarci wonnymi olejkami (uczyniła to Damaris, jej przyjaciółka bowiem nie była zdolna do dalszej służby) ubrali się i przeszli do Komnaty Wyboru. Tu, pośród wygodnych kanap oraz gobelinów o tematyce podobnej do...
Kritias stał przed lustrem – wielkim dyskiem z wypolerowanego brązu – podczas gdy niewolnicy ubierali go w pyszną szatę w kolorze purpury. Tego wieczoru zrezygnował z tradycyjnej bieli oraz złota, barw delfickiego sanktuarium. Tam,...
Drzwi prowadzące do gynajkejonu, części domu przeznaczonej dla kobiet, rozwarły się z donośnym hukiem. Wpadł przez nie Dionizjusz, rozjuszony i gniewny. – Gdzie ona jest? – ryknął do pierwszej z niewolnic, którą napotkał. Przerażona...
Tak oto nastał piąty, przedostatni dzień Wielkich Dionizjów Miejskich. Na ulice Aten ponownie wyległy tłumy cudzoziemskich przybyszów, ciekawych festiwalu i samej polis, która wciąż jeszcze nosiła dumne miano Słońca Hellady. Płonący rydwan Heliosa podniósł...
Link do pierwszej części opowiadania W późniejszych latach młody licealista, a później student, rzadziej miewał kontakt ze służbą zdrowia, a gdy już koniecznie wymagał pomocy medycznej, stwierdzał z rozczarowaniem, iż personel nieco się statystycznie...
Sierpień 2011 Sean zastygł ze słuchawką w ręku. Opuścił ją machinalnie i odłożył ostrożnie, jakby parzyła mu dłoń. Poczuł znów, że zbiera mu się na mdłości i ledwo dobiegł do łazienki. Nie miał nic...
Krew pulsowała w skroniach, potęgując ból ćmiący w czaszce. “Muszę się przewietrzyć”, pomyślała, po czym na miękkich nogach wyszła na taras. Nie przyniosło to oczekiwanej ulgi. Wieczór był duszny, powietrze ciężkie od nagromadzonej wilgoci....
– Pamiętaj, że w stolicy nie będę mógł cię chronić. – Rozumiem, dam sobie radę. Nie musisz się martwić. – I tak będę się martwił. – Jesteś gorszy niż mój ojciec, niech jego uczta...
Kary ogier stąpał majestatycznie po leśnej ścieżce. Szczerze mówiąc, ciężko byłoby nazwać ścieżką trakt, którego nie widać z wysokości siodła. Aby trafić do serca królestwa Feerii, należało bardziej się postarać. Na szczęście Oron umiał...
Dla A., pielęgniarki z północnego województwa Piotr dostrzegł Marzenę z daleka. Szła wolno, rozglądając się. Szukała wzrokiem swego potencjalnego pracodawcy. „O la la, fajna laska!” – pomyślał mężczyzna z zadowoleniem i ulgą jednocześnie, pamiętając...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.