Kategoria

Cykl

Twoje oczy I (Seelenverkoper)

Gram w to jeszcze raz Zagram z Tobą i zginę Twoje oczy lubią mnie i to mnie zgubi                                                  Strachy na Lachy Stoję na rogu ulicy, na skrzyżowaniu i ściskając w ustach resztkę papierosa...

Najemnik XIII-XIV (Szarik)

XIII Muszę przyznać, że chyba pokochałem te wszystkie kobiety, wypełniające dom swoją obecnością. Każdą na indywidualny sposób, każdą za coś innego. Może jednak powinienem powiedzieć, że wbrew czemuś, bo przecież nie kocha się za...

Historia pewnego młodzieńca I (Tomasz Baden)

Przemiana moja niewidzialność mnie przeraża zapamiętale uciekam od życia kawałek po kawałku zduszam w sobie oddech Wszystko rozpoczęło się w pewien słoneczny dzień maja. To był jeden z tych dni, w których wszystko budzi...

Gala Ishtar IV: Pani Doktor (londynczyk)

Kolejne tygodnie wydawały się spokojne. Próbowali wrócić do dawnych czasów, gdy Orchidea kochała się z Anną, a potem Anna szła do męża. Ale wszyscy czuli, że coś się zmieniło. Ich spotkania stały się rzadsze,...

Gala Ishtar III: Feralna noc (londynczyk)

Następnego dnia przy śniadaniu zaczęli rozmawiać o poprzedniej nocy. Okazało się, że nie potrzebują już alkoholu, żeby się rozluźnić i mówić o seksie. Jason był wniebowzięty. – I tak sobie żyliście zanim się pojawiłem?...

Sofonisba – Odsłona Pierwsza (Nefer)

1 Wąski sierp odrodzonego księżyca schował się za nadciągającymi znad morza chmurami, szum fal mieszał się z szeptem poruszanych podmuchami wiatru liści. Położona na nadmorskim cyplu świątynia sprawiała wrażenie opustoszałej i pogrążonej w ciemnościach,...

Gala Ishtar II: Zmiany (londynczyk)

Następne kilka dni dowiodły, że obawy Marka o to, że coś się zepsuje okazały sie płonne. Wręcz przeciwnie, nigdy przedtem nie byli tak szczęśliwi. Orchidea i Anna stały się nierozłączne i obsypywały go czułościami....

Gala Ishtar I: Początek (londynczyk)

– Pamiętasz, jutro wyjeżdżam na weekend – usłyszał głos żony, gdy tylko wszedł do pokoju. Siedziała na kanapie z książką w ręku, ubrana w spodnie dresowe i luźny t-shirt. Patrzył na nią dłuższą chwilę....

Najemnik XI-XII (Szarik)

XI Kąpiel przybrała już formę rytuału. Kiedyś wykorzystywano do tego panny łaziebne, a jak mnie nazwać? Pan łaziebny? Czy może po prostu sługa? W tym momencie to chyba najodpowiedniejsze określenie. Nie pozwalała mi jedynie...

Najemnik IX-X (Szarik)

IX – Oj, kawaler coś dziś bledziuchny. – Przywitał mnie uśmiech pani Krystyny. – A te moje chucherka za to całe rozćwierkane. – Dzień dobry pani. Ładnie to sobie tak żartować? Ja już z...