Kategoria

Cykl

Żegnaj Lizbono I (Miss.Swiss)

Poranne, późnojesienne słońce zajrzało w moje okna około godziny dziewiątej. Siedziałem przy masywnej sekreterze, jeszcze niekompletnie ubrany, tylko w lekkiej batystowej koszuli niezbyt jeszcze przytomny po rozrywkach i uciechach poprzedniej nocy. Dumałem nad listem...

Wielka gra I (Foxm)

Obudził się gwałtownie, przez moment nie wiedział, co wyrwało go ze snu. Czuł jak coś ciepłego powoli przesuwa się po jego torsie. Uczucie było całkiem przyjemne. Otworzył oczy. Szczupła dłoń o długich palcach nieśpiesznie...