Otwarte karty (Vee)
Drodzy Czytelnicy! Za mną mnóstwo opowiadań, podczas których Veersum rozwinęło się ponad moje najśmielsze oczekiwania. Proponuję Wam rozpocząć nowy rok od quizowej zabawy, w której sprawdzicie swoją wiedzę na temat moich opowiadań. Gorąco zachęcam...
Strzał w ciemnościach (horibe)
Szedłem parkową alejką. Złote promyczki przebijały się przez wiotkie brzozowe gałęzie… prawie co dzień, ale nie wtedy! Słoneczko schowało się w ciemnej dupie, wysyłając w zastępstwie wkurwiający deszczyk. Przyspieszyłem kroku. Ona też zwiększyła tempo,...
Gladii et vaginæ – Rozdział I. Grzech (Tomp)
GLADII ET VAGINÆ I stworzył Bóg człowieká ná wyobráżenié swoie, ná wyobráżenié Boże stworzył go, mężczyznę i niewiástę stworzył ie. (GENESIS 1, 27) Kilka słów wstępu od autora Prezentuję niniejszym romans rycerski „Gladii et...
Sympozjum (elizka)
Tegoroczne sympozjum psychologiczne w Krakowie rozpoczęło się o wiele wcześniej niż zazwyczaj. Uznano widocznie, iż piękna pogoda i słońce lepiej wpłyną na zebranych, aniżeli deszcz i zawierucha, jak to zwykle miało miejsce w październiku....
Zamieńmy się rolami… (Dziewczątko)
Miałam kilka celów wysyłając około godziny czternastej wiadomość do Pana A. Zrobiłam to aby Go zaskoczyć, zdziwić, zbulwersować, podniecić, zniesmaczyć, zakłopotać i rozpalić do czerwoności. Już samo wyobrażenie sobie Jego miny, Jego wykrzywionych ust,...
Wepet Renpet II (Megas Alexandros)
Poniższy utwór stanowi kontynuację mojego opowiadania noworocznego sprzed kilku lat. W celu pełniejszego odbioru jego treści proponuję przeczytać obydwa teksty łącznie – jeden od razu po drugim. Zapraszam do lektury! * * * Kleomenes...
Gwałt na drodze nr 12 (maximumarouse)
Nazywa się Julia Waters. Jest córką Bena Watersa – jednego z najbogatszych właścicieli sieci supermarketów w Oregonie. Tatuś fundował jej wszystko: mieszkanie, samochód, sporą sumę miesięcznie na drobne wydatki, niczego jej w życiu nie...
24 grudnia (deer)
I Ekskluzywne centrum handlowe w centrum miasta było bardzo zatłoczone. Do zamknięcia pozostało jedynie pół godziny. Klienci z lekkim obłędem w oczach w pośpiechu wybierali ostatnie prezenty gwiazdkowe. Szczególny tłok panował w sklepie z...