Kategoria

Fetysz

Basza IX (AnonimS)

B nie dawała poznać po sobie, czy rola służącej jej odpowiada i czy nie czuje się urażona. Podała śniadanie i uważnie oczekiwała kolejnych poleceń. Całym swoim postępowaniem okazywała, że akceptuję wyznaczoną sobie pozycję. To spowodowało,...

Basza VIII (AnonimS)

Spotkanie z R trwało całą noc. Nie działo się nic, czego by wcześniej nie próbował. Nie wprowadzał nowych elementów, bo jego myśli zaprzątała pozostawiona sama sobie B. Poza tym nie chciał dodatkowo dotychczasowej niewolnicy...

Basza VII (AnonimS)

Nastąpiła długo oczekiwana środa. Punktualnie o 18.00 zjawił się w hotelowym barze. Kobieta już czekała, popijając drinka. W ręku trzymała aparat fotograficzny, umówiony znak rozpoznawczy. Na pierwszy rzut oka wywierała wrażenie korzystne. Dość wysoka...

Basza VI (AnonimS)

Gdy rano się się obudził, R jeszcze spała. W pierwszym odruchu chciał przerwać jej sen, ale po namyśle zrezygnował. Zamiast tego wziął kąpiel, sięgnął do lodówki po zimnego Żywca i owinięty szlafrokiem,  usiadł w ulubionym...

Basza V (AnonimS)

Następnego dnia obudził się w dobrym nastroju, zadzwonił do znajomego, byłego adwokata i umówił się na kawę. W czasie spotkania przekazał wszystkie znane sobie informacje dotyczące K oraz Y i poprosił o kompleksową ocenę...

Basza IV (AnonimS)

Następnego dnia obudził się  przed południem. Wziął długi prysznic, potem zrobił śniadanie. Jajecznica z czterech jajek smażonych na bekonie, popita sokiem pomidorowym, postawiła go na nogi. Ponieważ chwilowo nie miał żadnego zlecenia, wybrał się...

Basza III (AnonimS)

Odebrał Y. – Poproś Panią do telefonu. – Dobrze – usłyszał w odpowiedzi. Zauważył że sługa nie nazwał go panem. Za chwilę usłyszał głos K. – Witaj. Podjąłeś już decyzję? – Tak. Ale mam...

Basza II (AnonimS)

W połowie lat dziewięćdziesiątych XX wieku wyjechał do Niemiec. Był sam, pracował w fabryce, a w wolnym czasie zwiedzał okolicę. Nie pomijał przy tym sexshopów, barów Tiffany, czy specjalistycznych kin, gdzie w kabinach oglądał...

Miniatury Ośmiu Oceanów

Dlaczego czasem warto założyć nazbyt odjechane buty Wszystko przez te jej szpilki. Wysokie i tak kolorowe, jakby ich twórca odwiedzał galerie sztuki na równi z galeriami handlowymi. Wymagają pewnej odwagi od ich właścicielki. Bo...

Basza I (AnonimS)

Historia w znacznej części prawdziwa, opowiedziana w klimacie dominacji, głównie maledom, ale również z elementami femdom.  Słowo „basza” posiada w mowie polskiej to samo znaczenie co „pasza”, ale w języku tureckim wyrazy te nie...

Nie dotykaj! – Brunetka według Ani

Nazywam się Kaja, od zawsze jestem brunetką – zresztą podobno urodziłam się z bujną czupryną – i nigdy, ale to nigdy nie myślałam o zmianie koloru włosów. Powszechnie uważa się, że mężczyźni wolą blondynki,...

Sługa płomieni V: Pan ognia (Nefer)

Mury Chrysopolis… Przez ponad dwa miesiące przeciągającego się oblężenia miał okazję dobrze przyjrzeć się tylko tej jednej budowli świetnej stolicy Cesarstwa. Złociste kopuły świątyń i pałaców błyszczały gdzieś z dala, nieosiągalne za ich osłoną....

Szkicownik IV (Yan Qwalsky)

Następne spotkanie wypadło w środku tygodnia. Trochę zaniedbałem sprawy zawodowe, poza tym poszedłem na jakieś spotkanie w sprawie nowej pracy. Edyta także miała trochę spraw do załatwienia. Przyszła nieco później niż zwykle i wyglądała...

Tylko mój (Ania)

Czule gładziła pokornie zgiętą łodygę nierozkwitłego jeszcze tulipana, z zielonym pąkiem, dopiero w połowie długości nabierającym powoli koloru. Choć teraz przypominał ledwie wyklute pisklę z głową ciążącą ku ziemi, niedługo będzie się pysznił soczystym...

Sługa płomieni I: Zimowy ogień (Nefer)

Odkąd pamiętał, zawsze lubił ogień. Potrafił bez końca wpatrywać się w płomienie pożerające gałęzie czy polana. Najpierw niewielkie, pełgające języki, delikatnie, niemal z miłością liżące drewno, potem przylegające doń z narastającym pożądaniem, by w...

Walkiria (Boober)

Pierwszy kontakt z nią? To było na jakimś przyjęciu. Mniejsza o to, kto je organizował i z jakiej okazji. W każdym razie gdzieś w okolicy baru. Stała i rozmawiała z jakimś nudnawym typem. Niby...

Miniatury Santi II (W splotach shibari, Wibrator, Inny trójkąt)

W splotach shibari Zawsze, gdy wychodzili do klubu czuła to coś. Ekscytację. Podniecenie. Niepewność. Jak nieme pytanie, co zaklęte na ustach i w sercu: co się dziś wydarzy? Jaka fala porwie i na który brzeg...

Miniatury Sitaaar II (Historia, Przypadek)

Historia – Co tam? – Słowa znienacka zamigotały na ekranie komunikatora. Ocknęła się. – Ty dupku. Czekałam. – Chciałaś czegoś? – Nie – odpisała. – Tak… Chciałam opowiedzieć ci kolejną historię. Tylko muszę na...

Miniatury Sitaaar I (Pierwsze spotkanie, Kielich)

Pierwsze spotkanie – Ale zrobisz to? – Tak. – Naprawdę? – Tak! – Dziękuję… * * * Jadę. Pierwsze spotkanie. Znamy się już kilka miesięcy, ale to tylko rozmowy bez spojrzenia w oczy, listy...

Pusta sala (Sitaaar)

W centrum miasta stał wysoki budynek z cegły. Dotarliśmy tam o umówionej godzinie. Strażnik obejrzał moje dokumenty. Badawczo przyjrzał się naszej dwójce. Wystarczyło powołać się na odpowiednią osobę i drzwi stanęły otworem. – Wie...