Parkiet, bar, sypialnia (Kajzer K.A.)
Smuga słonecznego światła wpadała do pokoju przez źle zasłoniętą firankę i oświetlała duży palec jej stopy. Spała, więc miałem czas, żeby przyglądać się temu palcowi. – „Nawet ładny.” – pomyślałem – „Jak porcelanowa figurka”....
Ciało do ciała (Kajzer K.A.)
Nie pamiętam, w jaki sposób wpadliśmy na siebie ponownie. Może stało się to na ulicy, może weszliśmy do tej samej kawiarni. A może jedno z nas w chwili słabości chwyciło za telefon i wybrało...
Rozkołysz dla mnie powietrze (Kajzer K.A.)
Facet, nawet najzdrowszy i najprzystojniejszy, którego zdradza kobieta, zaczyna w siebie wątpić. Jasne niebo nad horyzontem zachodzi ciężkimi chmurami i nie do końca wiadomo, w którą stronę iść dalej. Wszystko co było – już...