Mój Miły pragnie ust mych: dam mu usta moje — —
Usta moje są źródło, cudowna krynica,
Co warg pragnienie gasi i głód warg nasyca,
Usta moje są kąpiel i chłodzące zdroje — —
Żmudną Miły miał drogę: poprzez niepokoje
Chciwych tęsknic — — Pustynią jest każda tęsknica —
Mój Miły pragnie ust mych: dam mu usta moje —
Usta moje są źródło, cudowna krynica…
Chwalił wargi ust moich: wiśni — bliźniąt dwoje,
Że Słońce ich dojrzałość sądem swym zaszczyca…
Niech przyjdzie — nie uciekam, jako tanecznica —
Wiśniowym drzewem w sadzie, czekająca, stoję…
Mój Miły pragnie ust mych: dam mu usta moje — —
Józef Ruffer
(1878-1940)
Komentarze
zooza
2016-05-24 at 09:12
Kiedy czytam „głód warg nasyca” momentalnie przychodzi mi do głowy zdanie wypowiedziane przez Dimitriosa Kamburoglu „Pocałunek jest ostatnim przykładem ludożerstwa”. Coś pierwotnego tkwi w pocałunku.