Przeglądanie tagów

Szarik

Najemnik XVII-XVIII – Finał (Szarik)

XVII Przebudziłem się, gdy mrok już dawno opanował świat. Boląca wręcz erekcja przypominała, że hasło „długo i namiętnie” przypuszczalnie nabrało zupełnie nowego znaczenia. I to bynajmniej nie takiego, jakiego bym oczekiwał. Długo będziesz czekał,...

Najemnik XV-XVI (Szarik)

XV Pilnowanie Tośki na uczelni zmieniło się ostatnio ze sztuki trudnej, w niemożliwą. Buzująca w dziewczynie podwójna energia powodowała, że wszędzie jej było pełno. Nigdzie nie potrafiła zagrzać miejsca, jakby ciągle próbowała złapać uciekający...

Najemnik XIII-XIV (Szarik)

XIII Muszę przyznać, że chyba pokochałem te wszystkie kobiety, wypełniające dom swoją obecnością. Każdą na indywidualny sposób, każdą za coś innego. Może jednak powinienem powiedzieć, że wbrew czemuś, bo przecież nie kocha się za...

Najemnik XI-XII (Szarik)

XI Kąpiel przybrała już formę rytuału. Kiedyś wykorzystywano do tego panny łaziebne, a jak mnie nazwać? Pan łaziebny? Czy może po prostu sługa? W tym momencie to chyba najodpowiedniejsze określenie. Nie pozwalała mi jedynie...

Najemnik IX-X (Szarik)

IX – Oj, kawaler coś dziś bledziuchny. – Przywitał mnie uśmiech pani Krystyny. – A te moje chucherka za to całe rozćwierkane. – Dzień dobry pani. Ładnie to sobie tak żartować? Ja już z...

Najemnik VII-VIII (Szarik)

VII Zaniesienie jej do łazienki w moim stanie nie było prostym zadaniem. Żebra ciągle bolały, a i alkohol nie wyparował zupełnie. Ale co, ja nie dam rady? Może nieco niezgrabnie, jednak dokonałem tego i...

Najemnik V-VI (Szarik)

V Zejście po schodach, wraz z krótką wizytą w łazience, zajęło mi prawie dwadzieścia minut. Odbicie w lustrze nie wyglądało zbyt przerażająco, choć piętno wczorajszych wydarzeń pozostawało widoczne. Mogłem jednak śmiało powiedzieć, że to...

Najemnik III-IV (Szarik)

III Odświeżony, wyspany i zaopatrzony w odpowiednio płynną przepustkę, udałem się na spotkanie z kumplami. Wymieniliśmy kilka plotek o bieżącej sytuacji w firmie, ale już przy drugiej kolejce chłopaki sami przeszli do głównego tematu...

Najemnik I-II (Szarik)

I Lubiłem przemierzać nocą ulice tego miasta. Wszechogarniający gwar i tłok ustępowały względnej ciszy oraz pustce. Ludzie nie gonili w szaleńczym pędzie, metropolia ujawniała wreszcie swoistą harmonię. Upalne lato zachęcało, by życie towarzyskie przenieść...

Bożek XI-XII – Finał (Szarik)

XI Zastanawiające, jak nastawienie szefów zmienia się wraz z końcem kontraktu, gdy chcą by człowiek został w firmie na dłużej. Nagle okazuje się, że rzeczy nierealizowalne stają się dostępne na wyciągnięcie dłoni. W moim...