Ederlezi (Kenaarf)
„Więc łap dzień każdy, a nie wierz ni trochę w złudnej przyszłości obietnice płoche.” (Horacy) Oderwałam wzrok od tekstu, uzmysławiając sobie, że od dobrych kilkunastu minut nie wiem, o czym czytam. Wystarczy! Krzyk gdzieś...
Gabinet Osobliwości (kenaarf)
– Mada, wieczorem pomówimy o szczegółach, mam już tramwaj. Buzi! – Nie czekając na pożegnanie koleżanki, przerwałam połączenie. Z zasady staram się unikać rozmów telefonicznych w miejscach publicznych. Zwykle mówię przesadnie głośno, gestykulując przy...
Niezapominajka (kenaarf)
Te zwyczajne kobiety po prostu zapominamy. Ta niezwykła – zrządzeniem losu spotkana – burzy dotychczasowy sposób myślenia. Istnieje w naszym życiu raptem kilka godzin, a w pamięci zostaje już na zawsze. Otworzył oczy. Miraż...
Profiler 3/3 (kenaarf)
Kasia Szła zamyślona. Ktoś obcy powiedziałby, że jest zła, nie w sosie. A Kaśka po prostu zamknęła się w swoim świecie. Bo przecież nie wypada iść środkiem chodnika, podśpiewując z radości. Ostatni rok, który...
Profiler 2/3 (kenaarf)
Ze snu wyrwał go dźwięk dzwonka w telefonie. Odruchowo, zanim jeszcze odebrał, spojrzał na tarczę zegarka. – Kurwa mać! – zaklął siarczyście. Cyferki pokazywały ósmą szesnaście. Zaspał, zmarnował całą noc. – Halo? – wydukał...
Profiler 1/3 (kenaarf)
W Polsce zawód profilera jako taki nie istnieje. Miast tego figuruje stanowisko: specjalista do spraw identyfikacji psychologicznej. Wszelkie procedury opisane w poniższym tekście, są z powodzeniem stosowane w naszej rodzimej kryminalistyce. Jednak na potrzeby...
Trip (kenaarf)
Poniższy tekst publikujemy ponownie na prośbę Autorki. Zajęła „swoje” miejsce – tuż przed witryną sklepu z elektroniką. Za plecami, za cienką szybą, telewizor najnowszej generacji ukazywał swe możliwości: piękny panoramiczny obraz, żywe kolory w...
Myśka (kenaarf)
Poniższy tekst publikujemy ponownie na prośbę Autorki. – Robiłaś to już wcześniej? – w głosie słychać było bojaźliwość. – Tak. – Chyba zbyt długo zwlekałam z odpowiedzią, gdyż kolejne pytanie podszyte było nutką niepewności....
„Dziwka” w mundurze (kenaarf)
Z podziękowaniami dla st. szer. Pawła oraz st. szer. Łukasza. Czekała. Stała przy oknie z dłońmi opartymi o parapet. Co chwilę nerwowo zerkała na tarczę sportowego zegarka. Miała jeszcze pół godziny, ale lubiła przychodzić...
Wczoraj… (kenaarf)
Poniższy tekst publikujemy ponownie na prośbę Autorki. Rozebrała się przed nim powoli w blasku niemego ekranu telewizora, który stanowił jedyne źródło oświetlenia pokoju. Uważnie obserwował dorodne piersi, a po chwili mógł również oglądać idealnie...