Prezent przedślubny Odpalam kolejnego papierosa. To już dwunasty tej nocy. Wkoło cisza. Zaczyna świtać. Zaraz wstaniesz. Szybko wciągniesz spodnie. Włożysz koszulę. Pocałujesz mnie w policzek. Cicho wyjdziesz. Zarówno z pokoju, jak i z mojego...
W pokoju siedziały trzy kobiety. Wszystkie podobne, jednak każda inna… Co je łączyło? Jedno uczucie, które przez świat zwane jest przyjaźnią. Mimo, że tak różne od siebie wytrzymały ze sobą już tyle lat. Każda...
Październik. Burzliwa jesień. Wysoko płynące, czarne chmury przynosiły nocne nawałnice, które obrywały z drzew resztki pomarańczowych liści i wynosiły na brzeg z głębi morza bursztyn. Nie tylko drobnicę nie większą od grubych kropel deszczu,...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Kolejne dni zlały się potem Magdzie w mroczny ciąg wizyt na oddziale kardiologicznym. Prosto z pracy jechała do szpitala i zostawała tam do późna w nocy. Czasem towarzyszyła jej Agnieszka,...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Zawsze lubiłem góry. Nie byłem fanatykiem, który spędza w nich każdy wolny dzień, ale cieszyłem się na każdą rodzinną wyprawę w górskie okolice. Zapierające dech w piersiach widoki, rześkie, czyste...
Kiedy wszystko układa się po naszej myśli, wydaje się, że ograniczenia nie istnieją. Możemy zrobić, co tylko nam się zachce, mając przekonanie i wiarę w sukces. Zupełnie, jakby pech nie istniał, a szczęście samo...
Nad Darkville nastał deszczowy dzień. Jesień zbliżała się wielkimi krokami, co widać było po ludziach mijających się na zatłoczonych chodnikach głównych ulic. Wszyscy w podobnym tempie, ze wzrokiem raczej wbitym w chodnik niż do...
Monice powoli zaczynało się nudzić. Nawet wpadła na pomysł, by nagrać sobie monotonny monolog prowadzącego szkolenie. Byłby doskonałym lekarstwem na jej bezsenność. Z pewnością całkiem by odpłynęła w objęcia Morfeusza, gdyby nie to, że...
Nie wiem, od czego zacząć. Od początku? Szczerze mówiąc, minęło tyle czasu, że nie jestem pewien, czy wszystko dobrze pamiętam. Kiedy teraz o tym myślę, wydaje mi się, że pół życia uciekło mi przez...
Lot kukułki V: Kukułka 09.03. Wieczór seksoholiczki przy Internecie. Opisałam Adamowi mój sen. Spodobał mu się. Zapytał, czy Marek poszedłby na trójkąt. Nie wiem… nie chcę go pytać. Boję się. Ale sam pomysł strasznie...
Przez chwilę stał niezdecydowany. Jeszcze raz spojrzał na trzymaną w ręku książkę. Tajemnica domku nad jeziorem. Brzmiało jak tytuł powieści dla młodzieży. A raczej ‒ brzmiałoby tak, gdyby nie podtytuł ‒ niegrzeczna opowieść weekendowa....
Wiatr wydymał żagle okrętów. Ich smukłe dzioby cięły fale. Attyckie wybrzeże było coraz bliżej. Trzy ateńskie trójrzędowce – „Salamina”, „Dar Posejdona” i „Złota strzała” – wysunęły się na prowadzenie. Były lżejsze i bardziej śmigłe...
– Jeszcze trochę wytrzymam – powiedziała cicho, boleśnie. Jak zwykle, gdy rozmawiały na ten temat. Iwona przechyliła się w stronę przyjaciółki. – Jeszcze trochę, to znaczy – jak długo? – spytała wprost. – Kasiu,...
– Pooooolska, Pooooolska… Biało–Czerwoniii! – donośny ryk naszych Panów i Władców dobiegł z pokoju. Oznaczało to, że już za chwilę rozpocznie się relacja, a my na półtorej godziny stracimy naszych mężów. Na szczęście kuchnia...
Krew pulsowała w skroniach, potęgując ból ćmiący w czaszce. “Muszę się przewietrzyć”, pomyślała, po czym na miękkich nogach wyszła na taras. Nie przyniosło to oczekiwanej ulgi. Wieczór był duszny, powietrze ciężkie od nagromadzonej wilgoci....
– To wszystko, John. Jak zwykle jest dla mnie zaszczytem i przyjemnością robić z tobą interesy – Sadachai skłonił się lekko. Podpisany papier podał stojącemu obok jak nieruchomy posąg drobnemu, śniadolicemu mężczyźnie, który natychmiast...
Jeśli raz zdradzisz, będziesz to czynił już zawsze. Złamaną obietnicę łatwo znowu złamać. Takie myśli kłębiły się w głowie Demetriusza, kiedy wstępował w gościnne progi. Pamiętał dobrze tę willę. Niegdyś należała do Fryne, zwanej...
Uwaga! Akcja opowiadania umiejscowiona jest w fikcyjnym mieście w USA (piszę, żeby nikomu nie przyszło do głowy szukać czegoś po sieci). *** – Dlaczego to robisz? Dlaczego chcesz mnie zabić? – Ja nie chcę,...
Orszak, w którym Fryne opuszczała Ateny dawał pojęcie o majątku, jaki tu zgromadziła. Składały się nań: jej zdobna lektyka, niesiona przez sześciu nubijskich niewolników o lśniących jak obsydian ciałach; dwa zaprzęgnięte w muły wozy...
Zamrugał w nadziei, że obraz stanie się ostrzejszy. Szkoda, że nie wyjechał wcześniej, za dnia. Nie mógł się zebrać, jak to czasem bywa po przerwie świątecznej. Nie można powiedzieć, by Michał nie lubił świąt,...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.