Czuję się zbyt ciężka i zbyt obolała, by wstawać. Postanawiam zostać w łóżku. Nie dzwonię do nikogo, żeby uprzedzić, że mnie nie będzie. Jak dziecko chowam się pod kołdrą, wierząc, że uchroni mnie przed...
Z pozdrowieniami dla Czarnej Kaczuszki 😉 *** Moją Panią poznałam, przechodząc przez najgorszy, młodzieńczy okres buntu. Ledwie pięć lat starsza była oazą spokoju. Widywałyśmy się czasem na różnych feministycznych eventach. Ona, zwykle ubrana na...
Niniejszy tekst jest kontynuacją miniatury „Pizza” oraz opowiadania „Tęcza”. Został napisany na życzenie Czytelników i, jeśli wyrazicie taką wolę, może mieć swój dalszy ciąg… *** Wyraźnie poirytowany, trzęsącymi się dłońmi przeszukuje kieszenie kurtki. Gdzie...
Cały wieczór przygotowuję się do wywiadu z Sonią. Siedzę w naszej zatęchłej klitce stanowiącej „centrum dowodzenia”, przeglądam kwestionariusz, dopytuję o różne rzeczy bardziej doświadczonych członków zespołu, sprawdzam w internecie trudne słowa, zaznajamiam się z...
– Spadać szczyle, kiedy mężczyźni rozmawiają! Mateusz i Patryk, jak niepyszni, ze spuszczonymi głowami odsuwali się od wianuszka kolegów. Wcześniej zaglądali im przez ramiona i słuchali z wypiekami na twarzy, gdy ci komentowali ich...
Przerwała wspomnienia, podnosząc się z łóżka. Pora zająć się suką, żeby nie pomyślała, że przebywa na urlopie. Aż uśmiechnęła się do siebie na tą myśl. Dobrze, że nie ma tu Andrzeja, który często hamował...
Wstęp Marta, czterdziestoletnia, energiczna, pewna siebie bizneswomen. Ewa, trzydziestoletnia nauczycielka. Nieśmiała, łatwo podporządkowująca się silniejszym osobowościom. Andrzej, pięćdziesięcioletni, niezależny finansowo mężczyzna, kochanek od piętnastu lat Marty i od czterech lat pan Ewy. Kobiety znają...
Deszcz przykleił jej brązowe włosy do karku. Pojedynczy splot jak ciemny wąż morski wślizgiwał się pod sweter i spływał między łopatkami. Puste w środku nocy chodniki odbijały miasto niczym lustra, które ktoś wściekły potrzaskał...
Marta tysięczny raz zerknęła na zakochaną parę przy stoliku za filarem. Kolejne ukłucie zazdrości i kolejne postanowienie, że więcej tego nie zrobi. To wszystko było nie do zniesienia! Rozzłoszczona na młodych ludzi, zbyt ostro...
Nigdy nie zapytałeś mnie, jak to wszystko się zaczęło. Pojawiłeś się nagle w moim życiu i ot tak, po prostu, w nie wszedłeś, akceptując to, jaka byłam, bylebym tylko nie ośmieliła się na to...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.