Miniatura Kenaarf – Dzień dobry. – Tuż obok rozbrzmiał melodyjny głos koleżanki. Zawsze podziwiałam to, jak potrafi zmienić modulację, przełączając się na tryb pracy. – Halo?! – Słowo pobrzmiewało zniecierpliwieniem. – No, słucham?! –...
Na zegarze minęła siódma trzydzieści. Mój mężczyzna spał jeszcze smacznie w swoim łóżku, podczas gdy ja pół godziny temu zaczęłam pracę. Odstawiłam kawę i wzięłam w dłoń telefon. Wybrałam bardzo dobrze znany mi numer....
W pokoju panował zaduch. Śmierdziało potem, papierosowym dymem i niepranym prześcieradłem. Wyczuwalna była też woń słodkich perfum. Przyczyna tego ostatniego zapachu leżała na łóżku. Powód smrodu potu i niepranej pościeli stał, a będąc ścisłym,...
Drodzy Czytelnicy! Nieraz udowadnialiśmy, że Autorzy Najlepszej Erotyki to szeroki wachlarz literackich zainteresowań, pasji, ale i tematów poruszanych w opowiadaniach. Warto wiedzieć, że zajmujemy się nie tylko romansowaniem i zbieraniem reprymend od Naczelnego, jak...
Dla Squizi i wszystkich zagubionych Artefaktów. =] [= Powinni byli zginąć. Roztrzaskać się. Ich pogruchotane kości już na zawsze zdobiłyby dno komina wielkiego paleniska do którego wpadli. W dolinie Lodowego Wichru skaldowie może nawet...
Jest to pierwotna wersja opowiadania o tym tytule. Przeczytaj również „Cenę zwycięstwa” w wersji z 2014 r. Sala opustoszała. Wszyscy po kolei zabierali swoje manele – butelki z wodą, ręczniki, piłki – i zeszli...
Walki na ulicach ciągnęły się przez całą noc i następny dzień. Pomimo ujęcia Dionizjusza z Faleronu znaczna część wojsk tyrana nie zgodziła się skapitulować. Czując, że grunt pali im się pod nogami, najemnicy rozpoczęli...
Tamara rozglądała się z ciekawością, trzymając brudny kawałek pergaminu w dłoni. Jako łowczyni nigdy nie miała problemu ze znalezieniem pracy, skóry zwierząt zawsze dobrze się sprzedawały, dzięki czemu miała dość pieniędzy na wszystkie swoje...
Dionizjusz rozglądał się po swoich nowych komnatach, urządzonych we wschodnim skrzydle strategejonu, przylegającym do sali audiencyjnej. Kazał je przygotować nazajutrz po ataku na jego rezydencję. Nie tylko dlatego, że nie czuł się już tam...
Mimo nocnej pory ulice Aten były nadzwyczaj zatłoczone. Oddziały najemników przeczesywały Miasto. Ich pochodnie rozjaśniały mrok, rzucając na ściany domów migotliwe refleksy. Wydawane okrzykiem rozkazy rozdzierały ciszę, budząc ze snu obywateli. Niektórzy lękliwie wyglądali...
Gdy wszedł do komnaty, Fojbiane siedziała w balii, po dekolt zanurzona w parującej wodzie. Mimo wczesnej pory raczyła się winem z kielicha o posrebrzanych brzegach. W powietrzu rozchodził się zapach wonnych olejków, których lubiła...
Demetriusz nie pamiętał wiele z drogi powrotnej do ojczyzny. Wyczerpujący marsz przez usiane wzgórzami obszary Górnej Macedonii, zejście na równiny Dolnej – nadmorskiej części kraju. Ubite trakty, nad którymi wiecznie unosił się kurz. Chytre...
przeczytaj pierwszą część cyklu 07.22 CST 22.09.2058 Sylvester Grave To nie działa tak jak chcemy. Nic. Kompletnie nic, nie podporządkowuje się naszej woli. To gra z przeciwnikiem, który rozdaje karty, oszukuje i jeszcze mierzy do...
Jeszcze tylko trochę. Tak niewiele brakuje. Zadrżała ręka. Niewielka nakrętka wypadła spomiędzy roztrzęsionych palców i potoczyła się po podłodze. W ostatniej chwili, nim wpadła w szczelinę między deskami, udało mu się zatrzymać ją stopą....
Pisk gumowych podeszw butów. Miękkie, mlaszczące odgłosy piłki, odbijającej się o drewniany parkiet. Krótkie, rwane okrzyki, które mają przekazać koledze z drużyny jakąś ważną informację. – Podaj! – Szybciej, lewo! – Pomoc! Ucieka! Pozornie...
Przeczytaj pierwszą część cyklu – 1 – Praca dla rodziny papieskiej nigdy nie była łatwa. Dwiema głównymi przyczynami tego stanu rzeczy były możność rodu, jego znaczenie i potęga oraz trudne borgiańskie charaktery. Ten drugi powód...
To był piękny ślub. Białe róże, którymi udekorowany był cały kościół, zaczęły więdnąć dopiero po tygodniu. Życie Oliwii zwiędło, zanim jeszcze kwiaty zdobiące tego dnia światynię zostały zasadzone. W czasach, które wam przedstawię, o...
Po opuszczeniu Edessy sprzymierzone wojska przez osiem dni podążały na północ. Teren był coraz trudniejszy, wznosił się powoli, lecz miarowo, drogi zaś stawały się coraz lichsze. Demetriusz i Menander poczuli, że po raz pierwszy...
To jak, Heniek: dajemy dupy czy bijemy? – usłyszałem, czując równocześnie szarpnięcie za ramię. Józek, najwięcej znacząca persona w zakładzie, złożył mi właśnie propozycję nie do odrzucenia. Niechętnie zszedłem z górnej pryczy, spuściłem spodnie...
Spadała. Jej bezwładne ciało zdawało się nie stawiać żadnego oporu wiatrowi i ulewie, które szalały nad urwiskiem… *** – Dzień dobry, można się dosiąść? – przyjemny męski głos przerwał dziewczynom rozmowę. Zapewne plotkowały w...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.