Parysatis omdlewała z rozkoszy. Stanowcze pchnięcia wstrząsały jej szczupłym ciałem. Czuła na sobie słodki ciężar ukochanego, w sobie zaś jego pulsującą męskość. Rozchylonymi udami ściśle otulała mu biodra, pragnąc przyjąć go najgłębiej, jak tylko...
Wracając do swojego namiotu, Argyros spodziewał się, że nie zdoła zmrużyć oka. Niepokój o losy Parmys i gniew na jej właścicielkę, która po zniknięciu Lidyjki nie wszczęła gruntownych poszukiwań, z pewnością nie pozwolą mu...
Pod wieczór przy zachodniej bramie obozowiska powstało duże poruszenie. Już wcześniej wśród żołnierzy, którzy zostali pod murami Pasargadów, można było wyczuć coraz silniejsze napięcie. Niepewność co do losu wojsk, które zeszłej nocy wymaszerowały do...
Jasność poranka leniwie wsączała się do komnaty przez szpary w ciężkich zasłonach. Leżąca na brzuchu, na wpół rozbudzona Parysatis obserwowała, jak plama światła rozlewa się na kamiennej podłodze kwatery, a pot bardzo powoli sunie...
Nad Pasargadami szybko zapadały ciemności. Metropolia układała się na spoczynek po kolejnym, pełnym napięcia dniu. Jeszcze jednym, którego nie uwieńczył wrogi szturm. A przecież obrońcy spodziewali się go niemal w każdej chwili. Stary wiarus...
Parmys nie przestraszyła się, kiedy drogę zastąpiło jej dwóch postawnych Hellenów. Wracała właśnie od zachodniej bramy obozowiska, gdzie nie zdążyła ujrzeć Argyrosa ruszającego na zwiad z hufcem tesalskiej jazdy. Zmierzała zaś do lazaretu, w...
Choć nad obozowiskiem Macedończyków zapadła już ciemna noc, praca w lazarecie nigdy się nie kończyła. Po wczorajszej bitwie felczerom i wspomagającym ich niewiastom przybyło ponad pół setki podopiecznych. Wszystkim należało przemyć i opatrzeć rany,...
Jechali całą noc, trzymając się drogi na Persepolis. Nie zmuszali koni do galopu, lecz posuwali się naprzód szybkim kłusem. Zresztą, Iszan nie odważyłby się na nic więcej. Wciąż nie ufał swej bułanej klaczy, choć...
Niebo zasnute było chmurami, przez które z trudem przenikało światło gwiazd. Parysatis uznała, że to dobry omen. Ciemna noc była porą ataków z zaskoczenia, a w tej właśnie sztuce doskonalili się jej bojownicy. Skradała...
Tytułem wyjaśnienia: poniższe opowiadanie (oraz wstęp, którego nie usuwam) jest żartem primaaprilisowym. Do jego stworzenia skłonił nas przykład Andrzeja Sapkowskiego, który jeszcze przed napisaniem swojej „Sagi o Wiedźminie” opublikował rzekomy jej finał, czyli opowiadanie...
Szalejący na zewnątrz wiatr raz po raz uderzał w płócienne ściany namiotu, nie wyrządzając jednak szkód jego solidnej konstrukcji. Chłód nocy wsączał się do środka przez liczne szpary, lecz na posłaniu, pod przykryciem z...
Noc była mroczna. Ciężkie chmury zasnuły niebo, nie przepuszczając blasku gwiazd ani księżyca. Melisa poleciła Parmys rozpalić w sypialni kilka lamp oliwnych. W ich blasku raz po raz przemierzała pomieszczenie, pełna niepokoju oraz lęku....
Główny plac Pasargadów, zwykle pełniący rolę ogromnego targowiska, od kilku dni był miejscem nieustannej musztry. Oficerowie w wysokich hełmach i łuskowych kaftanach głośno wyszczekiwali rozkazy, zaś zziajani i spoceni cywile ze wszystkich sił próbowali...
Nad gościńcem unosił się kurz. Wzbijały go setki końskich kopyt oraz tysiące maszerujących w równym rytmie stóp. Po długiej zwłoce korpus Kassandra z Ajgaj opuścił wreszcie Isztahr, zwane obecnie Miastem Wdów, i ruszył w...
Kassander dotarł do Persepolis późnym wieczorem, eskortowany przez dwa tuziny tesalskich jeźdźców. Mimo szczupłości owego oddziału, jego pojawienie się pod zamkniętymi już na noc bramami wywołało wśród trzymających tam wartę żołnierzy znaczne poruszenie. Naradzali...
– Śpij, Kassandrze. Śpij, mój pierwszy kochanku. Bądź pewien, że na zawsze zachowam cię w pamięci. Choć Macedończyk bronił się przed narkotykiem, którym go napoiła, widać było, że z każdą chwilą przegrywa tę walkę....
Wiatr szarpał płaszczem Kassandra, kiedy wspinał się w górę Wielkich Schodów. Pod sobą miał Persepolis – miasto podbite, okupowane, zniewolone niczym wojenna branka. Nad sobą – najbardziej dobitne świadectwo owego zniewolenia: rozciągający się na...
Tej nocy Persowie byli bardzo bliscy zwycięstwa. Choć mniej liczni od obozujących na przełęczy macedońskich wojsk, uderzyli na nie ze straceńczą śmiałością i niepowstrzymanym impetem. Wpierw roznieśli na szablach i lancach zewnętrzne posterunki, obsadzone...
Kassander stał na wysokich murach Suzy. Spoglądał na północ, w stronę ciągnącego się aż po horyzont łańcucha górskiego Zagros. Teraz, w blasku zachodzącego słońca, zaśnieżone szczyty zdawały się płonąć czerwonym ogniem. Za plecami generała...
Hassan westchnął błogo, gładząc się po wydatnym brzuchu. Tego wieczoru przywdział obszerną szatę w barwie szafranu, zaś jego broda aż lśniła od wtartych w nią wonnych olejków. Swobodnie rozwalony w biesiadnym łożu, które wypełniał...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.