Dedykowane Martusi, mojej muzie. [trochę już nieaktualne, ale niech zostanie na pamiątkę czasów, które już nie wrócą] Wyskakująca na Gadu-Gadu wiadomość wyrwała Bartka z letargu. Najechał kursorem na „chmurkę” nad zegarem systemowym i otworzył...
W ciągu nocy, która nastała po procesie i uniewinnieniu Fryne, Kassander kochał się z nią nie mniej niż pięć razy. Hetera, przyzwyczajona do sypiania z ateńskimi dekadentami, wydawała się szczerze (ale też miło) zaskoczona...
Krótki wstęp: Pomysł na to opowiadanie, które ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu z maleńkiego projektu zaczęło się rozrastać i pęcznieć do tego stopnia, że nie wiedziałem nawet, czy uda mi się toto kiedykolwiek skończyć, urodził...
Dzień, w którym Dionizjusz miał przedstawić Zgromadzeniu Ludowemu projekt swej uchwały, zastał Kassandra w burdelu. Obudził się pomiędzy dwoma młodymi, nagimi kobietami, które spały wtulone w jego tors i ramię. Nie pamiętał ani ich...
Hiperejdes był ostatnim z ważnych polityków, których Kassander odwiedzał, by zdobyć poparcie dla uchwały Dionizjusza. Najbardziej wytrwały nieprzyjaciel Macedonii jeszcze po klęsce pod Cheroneą usiłował poderwać obywateli do walki. Proponował nawet uzbroić niewolników i...
Obudziła się późno ze świadomością, że jest niedziela i ma do tego pełne prawo. Pierwsze, co rzuciło jej się w oczy, jak co dzień od kilku miesięcy, to ołówkowy szkic powieszony przez niego naprzeciw...
Jaskrawe światło poranka prześwitywało spod zaciągniętych rolet rażąc Ritę w oczy. Przeciągała się leniwie, rozkopując jednocześnie uroczą pościel w kwiatki, zanim dotarło do niej, że to poniedziałek. Zerwała się na nogi, zerkając jednocześnie na...
Aby uniknąć posądzeń o plagiat, informuję, że postaci tego opowiadania są inspirowane postaciami z serialu “TrueBlood” – Czysta Krew. Dopiero zmierzchało, kiedy Rita dotarła nad rzekę, usiadła na ulubionej ławeczce i zapatrzyła się na...
Gorąco. To była jedyna myśl, która od czasu do czasu przemykała jej przez głowę. Czuła, jakby pot z czoła ściekał głębiej i słonymi strużkami spływał do zakamarków jej mózgu. Już jakiś czas temu, nie...
Ateny. Słońce Hellady. Stolica sztuki, filozofii oraz demokracji. Najpotężniejsza z greckich poleis. Królowa mórz i władczyni Attyki. Kassander nie od razu polubił to miasto. Znacznie większe od Koryntu, ciaśniej zabudowane, brudne i cuchnące Ateny...
Peloponez płonął. W drodze powrotnej ze Sparty do Megalopolis, Kassander w dzień oglądał słupy dymu unoszące się nad miastami Arkadii, w nocy zaś – niebo rozjaśnione łunami pożarów. Macedończyk prędko uzmysłowił sobie, że choć...
Nie chciała tutaj przyjechać. Nie tu i nie z nim. Nie lubiła wilgotnego gorąca, ostrych i lepkich wyziewów ogromnych, azjatyckich miast i ich kolorowego kiczu. Nienawidziła ruszać się z Bostonu. Była wściekła, ale John...
Laurent nachylił się nad leżącym. – Nic mu nie będzie, po prostu pił ostro dziś wieczorem. Emilia nie poruszyła się. Oparła się mocniej o futrynę drzwi patrząc obojętnie na ciało męża. Nie wiadomo skąd pojawili...
Laurent miał wrażenie, że unosi się nad ziemią. Od marcowej nocy spędzonej z Emilią przeżywał wszystko mocniej, intensywniej. Zauważał zmiany w przyrodzie, cieszył się letnim deszczem, potrafił zatrzymać się w biegu, popatrzeć w niebo i dostrzec...
Wąski i ciemny pokój, w którym Berengaria ulokowała Inès, mieścił się na drugim piętrze, przy końcu korytarza, obok pomieszczeń gospodarczych. Nikt z gości tu nie zachodził, nie było więc niebezpieczeństwa, że ktoś niepowołany znajdzie...
Dzień, w którym stoczono bitwę pod Megalopolis, był słoneczny i ciepły, jak na tę porę roku. Choć Antypater zmusił swe wojska do forsownego marszu, pokonując codziennie sto pięćdziesiąt stadionów, Spartanie nie dali się zaskoczyć...
Pierwszy z jesiennych miesięcy tego roku upłynął na żmudnych przygotowaniach do wojny. Kassander, z wysokości swej akrokorynckiej twierdzy, dysponował całymi zasobami Peloponezu, a przynajmniej tych jego krain, które jeszcze nie sprzymierzyły się ze Spartą....
Rozpoznał ją od razu, gdy tylko stanęła w drzwiach hotelowej restauracji. Wstrzymał oddech. Nie zmieniła się. Wyglądała czarująco. Jak kiedyś. Miała na sobie elegancką, szafirową sukienkę, czyżby tę samą, pomyślał, co wtedy? Nie, raczej...
Słowa te, a może ton, którym zostały wypowiedziane, przepełniły mnie trwogą. Wzdrygnąłem się, czując przebiegający po krzyżu dreszcz. Nie był to dreszcz pożądania, lecz raczej przeczucia nadciągającego niebezpieczeństwa. Znieruchomiałem. Ucałowawszy chłodne teraz wargi Áurei,...
Herakliusz, bo tak było na imię posłańcowi spod Ephyry, wpółleżał na swym łożu i pochłaniał kolejne kawałki pieczonej baraniny. Od dwóch dni i dwóch nocy nie miał w ustach jedzenia i wyglądało na to,...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.