Rozdarty między pragnieniem zwiedzenia miasta a chęcią powrotu do własnych spokojnych czasów kręcił się w kółko, rozbieganym wzrokiem lustrując otaczające go kamienice. W końcu podjął decyzję, zamiłowanie do sztuki wzięło górę. Chcąc zorientować się...
28 sierpnia 2011 Nowy Jork wstrzymał oddech. Miasto, gdzie w cichych i luksusowych biurach na ostatnich piętrach drapaczy chmur decydowały się losy wielu maluczkich na tym świecie, musiało w tych dniach niechętnie uznać, iż...
Pod wieczór dotarli do łańcucha górskiego Kithairon, wyznaczającego granicę między Attyką i Beocją. Choć tworzące go góry nie były zbyt wysokie, przekraczanie ich po zmroku mogło się źle skończyć. Demetriusz postanowił, że zatrzymają się...
Tego roku wiosna w Helladzie była nadzwyczaj gorąca. W miesiącu Anthesterion wojska macedońskie przeszły przez Beocję i Megarydę, po czym przez nikogo niepowstrzymane wkroczyły na Peloponez. Z ich poparciem zostały obalone nie dość lojalne...
e-fraszki to krótkie opowiadanka będące najczęściej niewielkim wycinkiem z życia ludzi. Zagrzebane głęboko w katalogach mojego komputera czasami wyglądają na światło dzienne i zaraz znikają, jakby bały się spojrzeń czytelników. Reszta – w komentarzu...
Uwaga! Akcja opowiadania umiejscowiona jest w fikcyjnym mieście w USA (piszę, żeby nikomu nie przyszło do głowy szukać czegoś po sieci). *** – Dlaczego to robisz? Dlaczego chcesz mnie zabić? – Ja nie chcę,...
Orszak, w którym Fryne opuszczała Ateny dawał pojęcie o majątku, jaki tu zgromadziła. Składały się nań: jej zdobna lektyka, niesiona przez sześciu nubijskich niewolników o lśniących jak obsydian ciałach; dwa zaprzęgnięte w muły wozy...
Kilka dni po tym, jak flota macedońskiego generała Kassandra wypłynęła z Pireusu, do Aten zawitała zima. Po chłodnym, deszczowym miesiącu Maikakterion nastał mroźny Poseideon. Jego panowanie odcisnęło widoczne piętno na Mieście, wciąż nazywanym przez...
Zamrugał w nadziei, że obraz stanie się ostrzejszy. Szkoda, że nie wyjechał wcześniej, za dnia. Nie mógł się zebrać, jak to czasem bywa po przerwie świątecznej. Nie można powiedzieć, by Michał nie lubił świąt,...
Słońce, które tak mocno grzało nad ranem, w południe zgasło, przysłonięte ciężkimi chmurami. Barwa nieba zmieniła się radykalnie, niemal jak w kalejdoskopie, nieboskłon teraz lśnił od łuny w kolorze siarki. Nie zapowiadało to nic...
Sylwia mówi: Noc rozpękła się z jasnym trzaskiem. Czas ruszył. Pierwsze, wychylające się nieśmiało zza horyzontu promienie brzasku, pomknęły po ziemi, oświetlając pola, drzewa, drogę. Padając niechętnie na nasze twarze i ciała. Odsłaniając cienie...
Sylwia mówi: Wstałam. Poderwał się na mój ruch. Spięty i podniecony przypominał przestraszone małe zwierzątko, które w nocy przebiega przez drogę. Podeszłam do niego. Gorący asfalt parzył bose stopy. Obserwował mnie zachłannie. Czułam jak...
Tais stała na progu świątyni, u podnóża doryckiej kolumny podtrzymującej strop. Spoglądała na szare morze rozciągające się na północ od Melos i na martwą zatokę, stanowiącą przystań wyspy. Już od trzech miesięcy żaden statek...
Spożywał w milczeniu śniadanie, delektując się świeżym posiłkiem. Siedząc przy stole, przy którym spokojnie pomieściłoby się dwadzieścia osób, pochłaniał przygotowane jedzenie, jakby nie jadł conajmniej od tygodnia. Po nocnych igraszkach z nieznajomą oraz koszmarnym...
Rano Chloe służyła Tais podczas kąpieli. Po raz pierwszy pomagała jej Berenike, która również stała się niewolnicą Beotki. Zielonooka nie przyjęła tego z zadowoleniem, lecz zdecydowała się nie dawać wyrazu zazdrości. Nie miała zresztą...
Od Autora: Poniższe opowiadanie jest kontynuacją tekstu „Wielka Gra Rozdział I”. Link do części pierwszej dostępny TUTAJ *** Admirał Wilhelm Canaris był zaniepokojony. Zwołane w trybie pilnym spotkanie nie wróżyło niczego dobrego. Siedząc na...
Kontynuacja „Sekretów Syjamu” John pocił się w eleganckiej limuzynie. Drżały mu ręce, na przemian bladł i czerwieniał. Jego lekarza zaniepokoiłoby na pewno wysokie ciśnienie pacjenta. Ale doktor Crawford był daleko i nie miał pojęcia...
Kuba mówi: Oczywiście wygrałem, nie było innego wyjścia. Już dawno wyciągnąłem od Młodej informacje o tym, kiedy Sylwia straciła dziewictwo. Kiedy patrzyłem na jej usta, oczy, piersi, obrazy niej i Szymona uderzały we mnie...
Mijały kolejne dni. Bryły marmuru, obłupywane ze wszystkiego, co zbędne, coraz bardziej upodabniały się do modeli Bryaksisa. Tais odkryła, że każdego ranka z większą łatwością obnaża się przed mężczyznami. Nie zasłaniała swoich wdzięków nawet...
Nazajutrz przy śniadaniu Tais oznajmiła swoją wolę. – Pozostaniemy w Delfach jeszcze trzy tygodnie. W tym czasie będę pozować rzeźbiarzowi Bryaksisowi. Stworzy on posąg dla sanktuarium Apollina. Dzięki temu uzyskam prawo zwrócenia się do...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.