Kategoria

Opowiadanie

Romans ze śliczną czekoladką (VanillaBoy)

Pamiętam to bardzo dokładnie. Był upalny, lipcowy dzień. Siedziałem w przedziale pociągu PKP relacji Warszawa – Kraków i z okna oglądałem nizinny krajobraz Polski. Słońce prażyło niemiłosiernie, okna były otwarte na oścież. To miała...

Dalekie fiordy (hussky)

Poniższe opowiadanie pierwotnie zostało opublikowane na łamach portalu Dobra Erotyka 28 marca 2007 roku. Tak się cieszyłam na ten wyjazd. Norweskie fiordy były jednym z moich podróżniczych marzeń, obok Australii i Południowej Afryki. Przez...

Jawa i sen (Nefer)

Śniła sen, przyjemny sen. Od pewnego czasu często miewała przyjemne sny, nad czym zresztą usilnie i przemyślnie pracowała. Ciepły dotyk przylegającego do pleców torsu, ramiona obejmujące ciało, cichy, spokojny szept tuż przy uchu, opowiadający...

Obowiązek (val)

Obudził ją trzask przekręcanego w zamku klucza.  Długie, czarne rzęsy uniosły się leniwie, odsłaniając wielkie, szare oczy. Przesunęła się i zapalając niewielką stojącą obok lampkę przetarła dłonią twarz. Poczuła nieprzyjemny dotyk skórzanej kanapy na...

Lustro weneckie (sowizdrzał)

Nie mogłem uwierzyć gdy z lekkim wahaniem, ale jednak zgodziła się na moją propozycję.  Chyba jednak jej też podobał się ten wyjazd. Po raz pierwszy od dawna bez dziecka, trzydniowy weekend w Amsterdamie. Już...

Transakcja (Henry Qutasse)

Był cały w nerwach, widziałam to. Zagryzał wargi i miotał się po mieszkaniu. Na podłodze i łóżku walały się jakieś skrypty, książki i luźno rozrzucone kartki. Żeby go nie drażnić tolerowałam ten bałagan, bo...

Hinduska (londynczyk)

Poniższe opowiadanie pierwotnie zostało opublikowane na łamach portalu Dobra Erotyka 31 października 2010 roku. Historia, którą chcę opowiedzieć miała miejsce w Londynie, dokąd pojechałem wraz z pierwszą falą polskiej emigracji tuż po przyjęciu Polski...

Blask (val)

Blask. Jasny, choć nieco nieśmiały blask. Wielkie, emanujące ciepłem słońce w teatralny sposób wyłaniające się znad spokojnego jeszcze morza. Złote promienie leniwie wkradające się w szarość wczesnoporannego nieba, przebijające się przez gęste, senne powietrze....

Potreningowy prysznic (chester88)

Był zimowy, popołudniowy wieczór. Marek, młody nauczyciel wychowania fizycznego w liceum, właśnie skończył trening z koszykarską reprezentacją dziewcząt. Jedna po drugiej,  uczennice żegnały się z trenerem i wychodziły długim korytarzem w kierunku szkolnych drzwi....

Siła perswazji (banshee)

Niechętnie zbierałem się do wyjazdu na drugi koniec Polski, ale szef kazali – nie było wyjścia. Spakowałem się w pięć minut i poczłapałem na dworzec. Pociąg ruszał wieczorem, podróż miała trwać ponad dziesięć godzin...