Niniejszy tekst jest kontynuacją miniatury „Pizza”, dostępnej tutaj. Został napisany na życzenie Czytelników i, jeśli wyrazicie taką wolę, może mieć swój dalszy ciąg… *** Aga, łakomie pochłaniając pizzę z salami, przygląda się koleżankom....
“zmęczeni z miłości, szukają zazdrości” (przysłowie peruwiańskie) Szanowni Państwo. Panie i Panowie. Znajdujemy się z kamerą w Ameryce Południowej, a dokładniej w Amazonii, w rejonie, który administracyjnie podlega Peru. Tym razem, wraz z dwojgiem...
Pod podanym mu przez przyjaciela i protektora adresem znalazł niewielki, elegancki, ale też nie rzucający się w oczy, ulokowany bezpośrednio nad jednym z kanałów domek. Znajdująca się zapewne na tyłach i ukryta przed wzrokiem...
Wieczór zapadał powoli, jak to zwykle bywa letnią porą. Słońce, zmęczone całodzienną wędrówką po nieboskłonie, powoli przygasało. Jasna, złocista kula pociemniała, poczerwieniała, aż w końcu rozlała pomarańczową łuną na horyzoncie. Cienie wydłużyły się, a...
Poniższe opowiadanie jest publikowane powtórnie w ramach cyklu Retrospektywy. Pierwszy raz pojawiło się na portalu Najlepsza Erotyka 11 czerwca 2013 roku. – A może się rozbierzesz? – zapytałem. Decyzja została już podjęta. Dzisiaj lub...
Kiedy zrozumiałam, że jestem nimfomanką? Właściwie, to chyba nigdy. To znaczy, oczywiście, ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę, kim jestem – ale najpierw starałam się tę świadomość z siebie wyprzeć, a teraz to...
Cienka błyskawica rozdarła szary kłąb chmur. Zazwyczaj ponad neonami Tokio widać był czarną nieskończoność kosmosu. Tego wieczoru przysłonięta została ciężkimi, burzowymi chmurami, w których groźnych ciemnoszarych obłokach tonęły strzeliste szczyty wieżowców. Tokyo Tower ze...
Tradycja zgodnie z którą strażacy polewają domy w lany poniedziałek, sięga w naszej wsi zarania dziejów. Jak również to, że potem chodzą po domach, żeby zbierać pieniądze na Ochotniczą Straż Pożarną. Marta została w...
Noc była spokojna i ciepła, las pachniał żywicą i wysuszonym igliwiem. Szła samotnie, okryta czarną peleryną, z głową ukrytą pod kapturem. Krok za krokiem, bez pośpiechu, patrząc w ciemność przed sobą, kroczyła ścieżką zaczynającą...
Mężczyzna w koszuli w czerwoną kratę wyciągnął rękę i uścisnął szczupłą dłoń księdza proboszcza. Duchowny uśmiechnął się przyjaźnie, po czym powiedział: – Panie Tomaszu, wiążę z panem nadzieje – wbrew temu, czego spodziewał się...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.