Kategoria

.Rodzaj: Opowiadanie

Napalona kobieta (Marcin Mielcarek)

Było dobrze po południu, kiedy zaczął robić śniadanie. Właściwie był to obiad, bo nigdy nie jadał śniadań, nigdy nie wstawał przed dwunastą. Nie nigdy. Od czasu kiedy trafił w totka szóstkę. Czyli jakiś rok...

Różowe okulary (Vee)

Nie mówi „kurwa”, tylko „kurka”, a w chwilach większego wzburzenia – „kur-czaki!”. „Cholerę” zastępuje „cholipką”, a tam, gdzie wszyscy rówieśnicy rzucają siarczyste „ja pierdolę!”, ona tylko jejkuje. Słowo „seks” jest u niej „stosunkiem”. Z...

Adoptuj incela (Ania)

Karolina już po raz kolejny, wyraźnie zniecierpliwiona, sprawdzała godzinę. W filiżance niemal widziała dno. Spóźniał się ponad dwadzieścia minut! Nie zadzwonił, nie wysłał esemesa, trudno zatem ocenić, czy warto czekać. Totalny brak szacunku. I...

Historia pewnego młodzieńca III (Tomasz Baden)

Korzenie  – Ty ostatni kretynie, nie słyszysz, jak do ciebie mówię? Szybko podejdź tu! – Głośno krzycząc, pokazywała mi, gdzie miałem podejść. A potem nie mówiąc nic, bez żadnego ostrzeżenia, zaczynała walić mnie po...

Darek i Lola (Pan Hyde)

Siedział w kantorku z tyłu sklepu. Przeglądał ostatnie nagrania. On w Niemczech, dziewczyny w Polsce, na wakacjach u babci i dziadka, nieświadome niczego; kilka kamerek ulokowanych dyskretnie w łazience i sypialni, dwa mikrofony i...

Miły wieczór robotnika (Marcin Mielcarek)

Tyranie od siódmej do siedemnastej, dzień w dzień, z sobotami w kratkę, odciskało na Jacku piętno fizycznego i psychicznego bólu. Oczywiście nie rekompensowały tego śmieszne ochłapy w postaci regularnej wypłaty, które wcale nie były...

Pasem po dupie (horibe)

Trzasnęły drzwi. Wyjrzałem przez okno. W stronę skrzyżowania sunęła rozświetlona taksówka. Czyżby Ona? „Stuk, stuk, stuk” – odgłos obcasów na mokrym chodniku potwierdzał moje przypuszczenia. Dzwonek do drzwi. Odczekałem moment, dwa… niech to jej...

Kłopoty z fizyką (Kora)

W czwartej klasie liceum, fizyki uczył nas nowo przyjęty nauczyciel. Podobał się większości uczennic. Miał około trzydziestu lat, był bardzo przystojny, pięknie zbudowany, zawsze zadbany i ładnie pachnący. Jednym słowem „towarek”, na którego miło...

Bokserki na lewą stronę i prawie Meksykanka (Marcin Mielcarek)

Którejś soboty wstałem w samo południe i założyłem gacie tył na przód. Pomyślałem, że kurwa musiało mnie nieźle pogrzać. Już miałem je zdjąć, kiedy ktoś zapukał do drzwi. To była Patrycja, która wynajmowała pokój...

Prosta fantazja z okazji końca lata (Elizabeth1)

– Masz zajebiście seksowne usta – Piotr wyszeptał jej do ucha. – Podoba ci się kolor? – Żartujesz? Kiedy dzisiaj z tobą skończę, ukradnę ci tę szminkę, a jutro, kiedy będę wspominał tę noc,...

Na krańcu świata (Kawaii Kiwi)

14 maja 1930 roku, 150 mil na wschód od Limy Jęk, wyrwany prosto z jej wąskich warg, brzmiał jak nie z tego świata. Niesiony podnieceniem zwróciłem wzrok ku górze, przymrużone powieki zadrżały, jak gdyby...

Pogięty (gal)

Było już późno. Opustoszałymi ulicami przemykali ludzie z kin, pubów, randek… Nikt nie oglądał się za siebie, każdy jak najszybciej chciał być w swoim łóżku. W dużym mieście jest mnóstwo ciemnych zakamarków, które trzeba...

Rozmowa nocą (Marcin Mielcarek)

Kiedy dostałem jej wiadomość siedziałem pod prysznicem, a telefon leżał na pralce. Trochę minut upłynęło zanim zorientowałem się, że napisała. Zdjęcie profilowe przedstawiało wyłącznie twarz, należącą do brunetki w przedziale wiekowym od dwudziestu do...

Wszystkiego najlepszego (hussky)

Wchodząc na drewniane, skręcone spiralnie schody usłyszałem cichy pisk. Przystanąłem na chwilę, uważnie nasłuchując. Po sekundzie dźwięk się powtórzył. I jeszcze raz. Jakby ktoś gąbką przecierał suchą szybę. I jeszcze raz. Pomyślałem, że to...

Rogacz (Marcin Mielcarek)

Ewa i Tomek siedzieli w salonie, kiedy ktoś zadzwonił do ich mieszkania. Ewa podniosła się z kanapy i podeszła do domofonu. – Tak? – powiedziała przez słuchawkę. – To ja – odpowiedział męski głos....

Wyjazd (Pan Hyde)

Zamiast motta: Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina Starszy czy młodszy, chłopak czy dziewczyna A. Świerzyński (Bayer Full) „Wszyscy Polacy” (1995) Dochodziła dwudziesta pierwsza. Ulicę Marchlewskiego, centralną arterię piętnastotysięcznego miasta X, spowijał mrok. Janek...

List od M. (nique)

Droga J., nigdy nie sądziłam, że czas tak szybko mnie zmieni. Tylko rok, a może aż rok temu byłam zupełnie inna. A może tak mi się tylko wydaje. Może wewnątrz nadal jestem dziewczynką zaklętą...

Niemal pornograficzne opowiadanie (Marcin Mielcarek)

Siedziałem w jej wynajmowanym pokoju, na szarej kanapie z mnóstwem poduszek do kompletu. Popijałem whiskey z colą i gapiłem się na niewielki telewizor z poprzedniej ery, kiedy ona tkwiła już jakiś czas w łazience....

Roztańczone pragnienie (dimness)

Obserwuję go, jak w pośpiechu zapina guziki śnieżnobiałej koszuli i dopija ostatni łyk kawy. Skrupulatnie poprawia krawat i kątem oka czyta kilka ostatnich linijek z kartek leżących na kuchennym blacie. Siedzę zaledwie trzy metry...

Dwa duże zera (Marcin Mielcarek)

Pracowałem od jakiegoś czasu w sklepie z artykułami do malowania, znajdującym się na samym rogu niczego. I mój szef, pan Robert, oczekiwał ode mnie tylko jednej rzeczy – żebym tam po prostu był. Oczywiście...