Bum! Bum! Bum! Trzy strzały – precyzyjnie – jak na treningu. Trzej słudzy śmierci wbili się w ciało z beznamiętną gwałtownością. Trzy szkarłatne otwory pojawiły się w okolicy mostka i brzucha Opuściłem Makarova z...
Postanowiłam wyremontować swój mały, drewniany domek. Zamówiłam trzyosobową ekipę. Majster Stanisław, dobrze po czterdziestce, dowodził dwoma młodzieńcami, tuż po zawodówce: Januszem i chłopakiem, na którego wołali Cygan albo Bandziorek. Do wyremontowania kwalifikowały się wszystkie...
Tylu kochankom i miłościom pozwoliłam odejść. Ty byłaś pierwsza. Wiesz, kiedy kochasz największym prezentem, jaki możesz dać drugiej osobie, jest wolność. Wiersz Edwarda Stachury, nastrojowo wyśpiewywany przez Stare Dobre Małżeństwo, szybko stał się moim...
Poniższe opowiadanie jest publikowane powtórnie w ramach cyklu Retrospektywy. Pierwszy raz pojawiło się na portalu Najlepsza Erotyka 21 stycznia 2014 roku. * * * Krótki sen przyniósł odległe wspomnienia. Obrazy, w których jest ciepło...
– No, wreszcie dzwonisz, już się nie mogłam doczekać. – Ciesz się ostatnimi chwilami wolności, mała. – Ostatnimi? – Zostaliśmy zaproszeni do moich rodziców. – Zostaliśmy? Powiedziałeś im o nas? – Nie miałem wyjścia....
– Pani Anno – zwraca się do młodej kobiety siedzącej na miejscu dla pasażera – proszę założyć okulary. Sam wciska się nie bez trudu za stery. – Pełny gaz. Zapłon wyłączony – krzyczy do...
Jedynym wstępnym założeniem prezentowanego poniżej Pojedynku było stworzenie opowiadania w klimacie sylwestrowo-noworocznym. Poza tym jednym wymogiem obowiązywała pełna dowolność formalna i fabularna. Agnessa Novvak – Masquerade, czyli bal (54% Waszych głosów)...
Huk przedwczesnego wystrzału petardy przypominał o zbliżającym się Sylwestrze. Stary rok mija, a ja niczyja… – myślała Marta, wyjmując sukienki z przedwojennej, dębowej szafy. Z obawą wybierała się na bal sylwestrowy. Najchętniej w ogóle...
Jingle bell jingle bell… Dochodzący z kuchni głos bardziej przypominał pomrukiwania pijanych reniferów niż melodyjny świąteczny utwór, zazwyczaj śpiewany przez dziecięcy chórek. – Na miłość boską! Zmień repertuar! – poirytowany Adam naciągnął kołdrę na...
Miasto, ludzie, szum samochodów, zgrzyt tramwajów, jakaś karetka, z daleka policja, krzyki budowlańców, rozmowy przechodniów, kawałek parku – skwer zieleni i ptaki, dużo ptaków zamyślonych nad wszystkim, nad ludzkim losem. Wrony, wróble i jaskółki...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.