Kategoria

.Rodzaj: Opowiadanie

Cena zwycięstwa – wersja oryginalna (seaman)

Jest to pierwotna wersja opowiadania o tym tytule. Przeczytaj również „Cenę zwycięstwa” w wersji z 2014 r. Sala opustoszała. Wszyscy po kolei zabierali swoje manele – butelki z wodą, ręczniki, piłki – i zeszli...

Posępny mróz I (Seelenverkoper)

Za oknami zasłoniętymi okiennicami hulał lodowaty wiatr znad posępnego mrozu i wszyscy wiedzieli, że przyniesie ze sobą gęsty śnieg. Biały puch, który zasypie dziesięć miast na wiele kolejnych miesięcy. Odetnie je od reszty świata...

Julietta. Powodzenie występku. Inicjacje I (Tłumacze NE)

W żadnym szanującym się zbiorze przekładów klasycznych dzieł światowej erotyki nie może zabraknąć prac markiza de Sade. Dlatego też jeden z naszych Tłumaczy postanowił zmierzyć się z tematem. Z okazji premiery „Julietty” Czytelnikom Najlepszej...

Lizbona – wersja oryginalna (seaman)

Jest to pierwotna wersja opowiadania o tym tytule. Przeczytaj również „Lizbonę” w wersji z 2014 r. Obudził ją dźwięk esemesa. To „służbowy” telefon. Ucieszyła się, bo już od trzech tygodni nie otrzymywała wiadomości, a...

K*rwa mać czyli dylematy trzydziestoparolatka z problemami ze wzwodem albo monolog penisa (Seelenverkoper)

Je suis Charlie! Pamiętacie jeszcze Adasia Miauczyńskiego, znaczy się komedie z nim i słynne „dżisus kurwa, ja pierdole”? Nie, to nie ma żadnego związku właściwie, ale zajebiście brzmi na początku opowieści. Więc tak, wczoraj...

Róża miłości I (Tłumacze NE)

Drogie Czytelniczki! Drodzy Czytelnicy! Rozpoczynamy dziś na Najlepszej Erotyce nowy, eksperymentalny projekt – „Przekłady”. W jego ramach będziemy tłumaczyć na język polski i przedstawiać Wam stare i nieco już zapomniane dzieła o tematyce erotycznej,...

Siedem pieczęci: Pieczęć pierwsza (Smok Wawelski)

Leżę na łóżku. To jeden z tych momentów, kiedy człowiek nie zajmuje się niczym innym, tylko kontemplacją świata lub też przeżytych chwilę wcześniej wydarzeń. Teraz jest czas na spokojne poukładanie sobie wszystkiego, moment na...

Szalony wyjazd na żagle (Micra21)

Rok dwa tysiące siódmy, początek lipca, sobota godzina szósta rano – jadę do Rucianego-Nidy na żagle. Nareszcie, po kilkunastu latach, mogę wejść na pokład żaglówki. Mój dobry kolega Tomek zaproponował mi wypad na sobotę...

Gorzkie wino (Areia Athene)

Dla M. Był późny wieczór. Nad zamkiem rozpętała się gwałtowna nawałnica, przynosząc ulgę po upalnym dniu. Gromy biły jeden za drugim, bezustannie rozświetlając niebo niczym łuna pożaru. W sąsiadującym z główną bramą niewielkim pomieszczeniu...

Ostatni klaps (Seelenverkoper)

Wielu kładąc się spać obawia się, że nie ujrzy następnego poranka. Ja bałem się tylko tego, że znów o świcie otworzę oczy i zobaczę świat. Znów będę musiał zmuszać się do za krótkich, spazmatycznych...

Baśń (Smok Wawelski)

Młodzieniec od dłuższej chwili przyglądał się jeleniowi, stojącemu dosłownie kilkanaście metrów od niego. Starał się znaleźć idealną pozycję do strzału. Broń zaczynała mu już nieco ciążyć, chciał mieć jednak pewność, że zakończy łowy jednym...

Dzień ostatnich urodzin (MałaMi)

Dziś są moje urodziny… Najgorsze urodziny od dwudziestu sześciu lat. Nigdy w życiu nie czułam się tak samotna jak dziś. Zawsze w tym dniu byli koło mnie przyjaciele. A dziś… dziś nie ma nikogo....

Zielona laguna (Marek Dopra)

– Co to ma być? – Tomka nie zdziwił niezadowolony jak zwykle głos Laury. – Ofermo, połowę wylałeś… No to sobie zrobisz jeszcze jeden kurs. Dwoje nastolatków było skazanych tylko na siebie już przez...

Niegrzeczna (MałaMi)

– Tylko ty potrafisz tak mnie wyprowadzić z równowagi. Mało ci było, że i tak gapili się na ciebie niemal wszyscy faceci na sali, to jeszcze akurat jego musiałaś obmacywać? – wrzeszczałem na moją...

Selfie (seaman)

Pierwszy wpis, 16 września Dziwnie się czuję. Siedzę przed komputerem i klepię w klawisze, pisząc pierwszy pamiętnik w życiu. No, powiedzmy że pamiętnik. Blog raczej, ale to nieważne. Kiedyś było inaczej, każda dziewczyna miała...

Ofensywa samców (Seelenverkoper)

Na każdym rogu supermarket lub fastfood, a na każdy rozpoczęty tysiąc mieszkańców jedno centrum handlowe przypada. Świątynie bab, babsztyli, kobiet, piszczących gówniar z mysimi ogonkami i pedałów wżarły się w struktury miasta niezauważalnie przejmując...

Edward: Lupus (Smok Wawelski)

Przedstawiam moje najnowsze opowiadanie. Edward: Lupus to spin-off, którego głównym bohaterem jest stworzony na potrzeby serii Ravenscar dziennikarz od spraw tajemniczych, zagadkowych. Aby odbiór opowiadania był jaśniejszy zachęcam do poznania wcześniejszych jego przygód. Znajdziecie...

Zwierzenia (MałaMi)

W pokoju siedziały trzy kobiety. Wszystkie podobne, jednak każda inna… Co je łączyło? Jedno uczucie, które przez świat zwane jest przyjaźnią. Mimo, że tak różne od siebie wytrzymały ze sobą już tyle lat. Każda...

Imię bestii (MRT_Greg)

Podnoszę ciężkie powieki i przez jakiś czas wpatruję w nieregularny rysunek na suficie, tam gdzie zaciek od sąsiada wyżłobił niewielką szczelinę. Biegnie ona od krawędzi okna, przez cały sufit aż po drzwi wejściowe do...

e-f: Jajko niespodzianka (MRT_Greg)

– Cukierek albo psikus! Przedwcześnie podstarzały czterdziestolatek z wyraźnie zaokrąglonym brzuszkiem i przerzedzonymi włosami przez chwilę przyglądał się właścicielowi głosu. Otyły dzieciak w przebraniu bąka zamrugał do niego świńskimi oczkami. Niewiele mniejszych rozmiarów koleżanka,...