Wjeżdżali do śpiącego jeszcze miasta otulonego poranną mgłą. Kolejny raz próbował przeciągnąć się, lecz wąska przestrzeń między fotelami skutecznie mu to uniemożliwiała. Przez chwilę oglądał paryskie uliczki budzone promieniami wschodzącego słońca. Starał sobie przypomnieć ...
Maria zwykle zaczynała słuchać radia, kiedy za oknem robiło się już ciemno. Zasiadała w welurowym fotelu z kieliszkiem białego wina w dłoni i zatapiała się w muzyce koncertów symfonicznych. Zamykała oczy i pozwalała sobie...
Pierwszy dzień po powrocie z CSSMW. 2 Darłowski Dywizjon Lotniczy Marynarki Wojennej. Druga połowa listopada. – Słuchaj, Radek, co ja ci złego zrobiłem, że tak mi robisz na złość? – zapytał dowódca dywizjonu,...
– Jeśli jest pani poważna, to zapraszam jutro na Ogrodową 12. Duży biały dom, na domofonie jest tylko jeden przycisk, proszę mnie poprosić. – Dobrze, będę jutro około czternastej… Karol odłożył słuchawkę nie starając...
– Do kurwy z tym wszystkim! – wrzasnął Paweł i rzucił butelką przed siebie. Butelka świsnęła tuż koło mojego ucha, przeleciała cały pokój i rozbiła się na ścianie. – Stary, nie rób tak – powiedziałem do niego. – Słuchaj, mówię o...
„Wjechałbyś mi w dupę, przystojniaku? Ciekawe, czy bym krzyczała…” – nie powiedziała nigdy, przenigdy. Mimo to mężczyźni od zawsze ochoczo dzielili się z nią własnymi fantazjami. Zaczęło się niewinnie. Doskonale pamiętała kilkuletnią siebie, uciekającą...
Małżeństwo może być wielką porażką, gdy nie ma się pewności czy aby na pewno kocha się drugą osobę. Nie przetrwa, gdy z tchórzostwa podda się całej przedślubnej atmosferze panującej w rodzinie, bardziej szczęśliwej od...
Tę historię opowiedział mi stary Wedekind, kiedy jeszcze nie był bardzo stary, ale też już nie całkiem młody, czyli w wieku odpowiednim do snucia opwieści, kiedy już ma się coś do powiedzenia i kiedy...
Wyszedłem do pracy nieco wcześniej. Zrezygnowałem z autobusu; szedłem pieszo, by sobie wszystko przemyśleć. Między mną a Magdą coś zaczęło się psuć. Pewne symptomy pojawiły się już wcześniej, ale dopiero teraz zdałem sobie z...
Ciche kroki na drewnianym molo. Białe łajby, kołyszące się miarowo w takt delikatnych podmuchów wiatru. Groźnie rysujące się na tle księżycowego blasku maszty. Szum wody, niewielkich fal rozbijających się o brzegi łodzi… Molo kończyło...
Wysiadł z taksówki i udał się prosto do bramy. Wiedział gdzie znajduje się skrytka na klucze, więc podniósł duży kamień pod niewysokim cyprysem i otworzył nimi furtkę. Wieczór był przyjemny, ciepły i niemal bezwietrzny,...
– Kurwa… Ja mam jakiś zastój artystyczny… Nic mi porządnie nie wychodzi… – Nie możesz pisać? Rób notatki, spisuj pomysły, konteksty, wspomnienia, marzenia, fantazje, niezobowiązująco, a kiedyś… samo pójdzie. Nic na siłę. – Próbowałam...
Obudziłem się po szóstej, może przed siódmą rano. Otworzyłem oczy, leżałem na plecach. Wpatrywałem się w biały sufit nade mną. Biel na wysokościach sprawiała, że bolały mnie oczy. W końcu dostrzegłem na tym bieluśkim...
Czworokąt wysuszonej trawy pomiędzy Pomyłką Małą a pobliskimi lasami gościł prawdopodobnie najszczęśliwszych ludzi na świecie. Rozchichotane dzieciaki z balonikami w dłoniach i buziami oblepionymi watą cukrową biegały radośnie między straganami, na których mieszkańcy prezentowali...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.