Miłe Czytelniczki, Drodzy Czytelnicy, dziś chcieliśmy Wam zaproponować coś odrobinę innego – wystawę grafik zaprzyjaźnionego z Najlepszą Erotyką rysownika, Raroga. Jest to też swego rodzaju zwiastun, bo niebawem jego dzieła będą ilustrować niektóre z...
Wróciły do biurowca. Marcelina miała rację – Rondo One posiadał sale konferencyjne, właśnie znalazły się w jednej z nich. Tym razem układ był inny; kilka stolików, przy których usiadły i jeden nieco z boku,...
Słowniczek: amoroso – kochanie (w każdym znaczeniu) bambola – laleczka (też z podziwem o dziewczynie) fiano, greco – wina toskańskie giuria – ława przysięgłych piccola – mała puttana – dziwka Zanim odejdę, chcę podzielić...
– Tutaj powieś płaszcz – mówi Ela, wskazując jednocześnie palcem wieszak w otwartej szeroko szafie. – I zdejmij proszę buty. Możesz zostawić je przy samych drzwiach na wycieraczce. – Dobrze. – Przepraszam, ale nie lubię kiedy ktoś wchodzi z zewnątrz do...
Czy był ktoś z was w Tatrach nad Czarnym Stawem Jaworowym? Nie jest tam łatwo trafić. Szlaki turystyczne omijają tę dolinę szerokim łukiem, a okoliczne szczyty nie są nawet udostępnione dla ruchu wspinaczkowego. Na...
Siedziałem sobie z Sarą i czekałem na Wiki, która tkwiła do dziewiątej wieczorem w robocie. Dziewczęta wynajmowały wspólnie nieduże mieszkanie, wspólnie też studiowały, pracowały w tym samym sklepie odzieżowym, dzieliły się lodówką, szafą, kosmetykami,...
Następnego ranka już na nic więcej nie pozwoliłam Mateuszowi. Ale w kolejnych dniach niemal nieustannie wracałam myślami do tamtych chwil. Tymczasem chłopiec autentycznie przejął się konkursem. I nie tylko o ambicje tu chodziło. Uczelnia...
„Działo się to wtedy, gdy świat był wielki, a sny malutkie”[1], pewnego gorącego lipca roku 40000 na kontynencie o egzotycznej nazwie Teyvat. W kraju soczystej zieleni, krystalicznie czystych jezior, szlachetnych win, dmuchawców i pozornej...
6 Obce okręty dostrzegli natychmiast po tym, gdy minęli przylądek. Dwa duże pięciorzędowce, idące na wiosłach ze zwiniętymi żaglami i złożonymi masztami. – Na brodę Melkarta, to Rzymianie! – zawołał stojący na rufie kapitan....
Cała ta tajemnicza wycieczka, w dodatku dość wcześnie, sprawiała, że Dominika ekscytowała się jak przedszkolak przed gwiazdką. Niespodzianki wszelkiego rodzaju, zawsze sprawiały, że czuła się jednocześnie niepewnie i przyjemnie. Pobudzały adrenalinę, dawały kopa. Dlatego...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.