Przeczytaj pierwszą część cyklu . – … i znowu wróciłem do Polski. Czuł się niezwykle lekki. Zrzucał z siebie brzemię lat. Żył z nim tak długo, że przestał dostrzegać ciężar skrytych głęboko wspomnień. Nigdy...
Przeczytaj pierwszą część cyklu . Przewidywania Hunchbacka potwierdziły się w pełni. Tydzień przed planowanym przerzutem hakerzy wroga rozpoczęli sondowanie przeciwnika. Policyjni informatycy zdołali zwabić przestępców w kontrolowaną sieć zespołu, do której podpięli częściowo wyczyszczony...
Przeczytaj pierwszą część cyklu . Relacje służbowe i prywatne informatyków zmieniły się diametralnie. Za dnia Chorwat i Polak współpracowali jak równy z równym, bez śladu wcześniejszego dystansu. Nawzajem kończyli swoje, nawet niewypowiedziane głośno myśli,...
Przeczytaj pierwszą część cyklu . Rok 1999 . Pilśniowe drzwi ledwie trzymały się na zawiasach. Nie raz musiały uderzyć z hukiem w wyłożoną glazurą ścianę korytarza, o czym świadczyło podłużne wyżłobienie i popękana wokół...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Poruszenie tuż obok, ugięcie materaca i wrażenie chłodnej pustki. Umysł nie przetwarzał jeszcze rejestrowanych zmysłami bodźców na logiczne wnioski. Cień snu umykał w niepamięć, a rzeczywistość istniała na razie tylko...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Jeszcze kilkanaście minut temu obejmowała wstrząsane łkaniem ramiona przyjaciółki, z pewnym zaskoczeniem odkrywając, jak są kruche i delikatne, a teraz wsłuchiwała się w jej spokojny oddech. Blondynka wreszcie zasnęła. Magdzie...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Ból. Nie tamten, któremu towarzyszyła rozkosz. Zły ból. Jak każdego miesiąca wnętrzności zmutowały w zaciśnięty kłąb. Poczuła kolejną strużkę potu ściekającą między piersiami i wsiąkającą w miękki materiał, otaczający fiszbiny...
Przeczytaj pierwszą część cyklu – Jak spotkasz Hasmik, przeproś ją w moim imieniu. – Przecież to dziwka. – I tak ją przeproś. Chyba ją wczoraj przestraszyłem. – No i co z tego? Nic jej...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Przez trzy dni nie wypuszczali go z pokoju. Pokojówka przynosiła posiłki w towarzystwie goryli. Na początku szalała w nim wściekłość, podsycana jakimś chłopięcym zawodem. Nie potrafił jej rozładować pośród czterech...
Przeczytaj pierwszą część cyklu Sobotni wieczór. Mimo mrozu uszu Drażana dobiegały co chwila śmiechy młodych ludzi, zmierzających na imprezy. Raz spotkał pobrzękującą szkłem grupkę podrostków, ciągnących za sobą zapach dymu marihuany. Nie zwrócili uwagi...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.