Kiedy zamknęła za nami drzwi, rozejrzałam się. Pomieszczenie było duże, miało kilka wydzielonych, otwartych przestrzeni. Oświetlały je gołe żarówki, zwisające na sznurach z sufitu. Sam zdjęła żakiet i odrzuciła go na jakąś sofę. Z...
Nie uwierzysz, czego byłem świadkiem, stary! Zamówiłeś kawę? Nie, ja dziś nie piję alko, coś ty, skłonny byłbym pomyśleć, że mam schizy. Wczoraj myślałem, że mam, i chociaż mógłbym to powtórzyć, wolałbym wiedzieć, czy...
Strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób pełnoletnich
Aby kontynuować,
musisz potwierdzić,
że ukończyłeś 18. rok życia.