W pierwszym roku istnienia Najlepszej Erotyki swoje teksty opublikowało na niej osiemnastu Autorów. Większość z nich była rozbitkami uratowanymi z wraku Dobrej Erotyki. Ale już wtedy w naszym gronie zaistniały też pierwsze świeżynki. Przez kolejne sześć lat na łamach naszego bloga pojawiło się dokładnie sześćdziesięciu kolejnych twórców opowiadań erotycznych…
Niniejszy e-book zawiera osiemnaście tekstów napisanych przez pierwszych osiemnastu Autorów Najlepszej Erotyki.
Komentarze
Veronique
2019-07-12 at 01:29
Wszystkiego najlepszego NE!
Doktorantka
2019-07-12 at 12:03
Sto lat!
Anonim Antonim
2019-07-12 at 15:44
Dzięki za to, że zawsze jest u Was co poczytać!
Anonim niezalogowany
2019-07-12 at 16:26
Tylko czemu nie ma PDF=a?
Areia Athene
2019-07-14 at 10:55
Bo o nim zwyczajnie zapomnieliśmy 😉
Czytelnik
2019-07-14 at 12:55
Spóźnione życzenia wszystkiego dobrego, weny twórczej. Trochę szkoda że *.pdf daje się pobrać dopiero po założeniu konta w serwisie Dropbox.
Areia Athene
2019-07-15 at 14:24
Bo nie udało nam się jeszcze stworzyć własnej chmury 😉
Emilia
2019-07-13 at 10:47
Lekko spóźniona, chciałam jednak życzyć Najlepszej Erotyce, by publikowała sto lat i jeden dzień dłużej!
Przyznam, że nie znam drugiego takiego miejsca w polskim necie, gdzie można znaleźć opowiadania i powieści erotyczne na tak wysokim poziomie – i to wszystko za darmo. Od miesięcy zaglądam tu co parę dni i zawsze znajduję coś cennego do czytania – albo wśród premier, albo w zasobach archiwalnych.
Jestem pod głębokim wrażeniem twórczości takich autorów jak Ravenheart, Santi, Miss Swiss, Entalia, a ostatnio także Agnessa. To coś więcej niż opowiadania, które można znaleźć na innych portalach – Wy tworzycie prawdziwą sztukę. Owszem, erotyczną, ale wcale przecież nie gorszą od każdej innej. Co więcej, dumną z tego przymiotnika.
W końcu, po długim czasie lektury bez dawania niczego w zamian, postanowiłam jednak wyjść z cienia i nagrodzić Was chociaż dobrym słowem. Wiem, że to niewiele za Wasz wysiłek, ale myślę, że konstrukcja strony – możliwość zamieszczania ocen, ale i komentarzy – właśnie do tego skłania i motywuje. Z góry przepraszam też, jeśli czasem mój komentarz będzie krytyczny, czy nawet uszczypliwy – wszak prawdziwa cnota krytyki się nie boi. A obok rzeczy świetnych zdarzają się Wam też nieco słabsze… Na szczęście rzadko.
Tak więc bardzo Was proszę, nie ustawajcie w pisaniu i dzieleniu się z nami Waszą twórczością. Mam nadzieję, że smakował Wam urodzinowy tort 🙂
Z pozdrowieniami
Emilia
Agnessa Novvak
2019-07-14 at 22:17
Pragnę zaznaczyć, że według mnie opinia
„Jestem pod głębokim wrażeniem twórczości takich autorów jak Ravenheart, Santi, Miss Swiss, Entalia, a ostatnio także Agnessa”
jest dalece przesadzona. Daleko mi do tuzów NE i chociaż z jednej strony takie porównania mile łechcą ego (i parę innych części ciała także 😉 ), to się z nimi absolutnie nie zgadzam 😀 O wpadaniu w samozachwyt nie wspomnę.
A co do samego pobierania, to faktycznie ciut słabo z tą koniecznością logowania się do dropboxa.
Anonim niezalogowany
2019-07-15 at 20:38
Hurra! Jest PDF!