Ian Kerner: Jej orgazm najpierw – NoNickName o literaturze erotycznej Brak ocen

2 min. czytania

kerner_jej orgazm najpierw„Aby język giętki…” chciałoby się rzec.
Znajomość gramatyki, nie tylko języka ojczystego, jest niezwykle pożądana. A sam język? Umiejętność sprawnego posługiwania się nim niezbędna. Przyznaję, ma on magiczną siłę. Posiada cudowną moc pobudzania. Wygimnastykowany działa niczym magiczna różdżka. Jeśli masz ochotę dowiedzieć się, jak nawiązać twórczy dialog z kobietą, to możesz sięgnąć po książkę „Jej orgazm najpierw: jak zadowolić kobietę”. Autor – Ian Kerner – seksuolog kliniczny i orędownik kobiecej rozkoszy przekonuje, że cunnilingus nie jest jedynie inicjatywą czy elementem gry wstępnej, ale samym sednem. Daniem głównym. Kulminacją, która przerasta tradycyjny stosunek. Jest procesem: z początkiem, rozwinięciem i zakończeniem.

Uściślając, książka ta jest przewodnikiem po tajnikach seksu oralnego, po gramatyce języka. Czy po jej przeczytaniu nastąpi koniec frustracji z powodu „niedokończonych zdań i trybu przedwcześnie dokonanego” nie wiem. Kerner – przez wiele lat cierpiący na niemoc seksualną postanowił zrekompensować ją wkraczając właśnie na „drogę języka”. Swoją wiedzą, nabytą poprzez doświadczenia, postanowił się podzielić. Książką chce zapełnić lukę niewiedzy seksualnej oraz sprawić, by satysfakcja kobiet przestała być dla mężczyzn tajemnicą.
Autor dokładnie opisuje kobiecą anatomię, wrażliwe strefy erogenne. Jest też o zapachu i smaku. Chociaż czy entuzjastów takowych spotyka się często? Każdy musi sobie odpowiedzieć sam. Jednak rzadko który mężczyzna niczym Napoleon wypowie: „nie myj się, wracam do domu”, i który z istną namiętnością będzie delektował się kobiecym cassolette.
A jeśli brak komuś pomysłów i wyobraźni, ale także i umiejętności, to Autor proponuje gotowe scenariusze, na różne poziomy zaawansowania.
Kerner sugeruje odłożenie męskiej satysfakcji na później. Cunnilingus określa jako ukoronowanie wzajemnego poznawania się i dawania oraz postuluje znalezienie własnego stylu swej własnej twórczości.
Jednym słowem, jeśli lubicie literaturę poradnikową czy też ciekawość skłania Was, by zajrzeć i sprawdzić czy wiecie wystarczająco dużo o kobiecej seksualności to książka jest dla Was.

/Za egzemplarz do recenzji dziękuję Kinky Winky/

Przeczytałeś? Oceń tekst!

Tagi:
Komentarze

Osobiście nie przepadam za gotowymi scenariuszami, ale przyznam że ten akurat poradnik też byłabym skłonna polecić. Dodam, że autor napisał również „Jego orgazm później”, który uwielbiam choćby za to, że doradza by panom dobierać się do tyłka ;D
No i ta cudna filozofia przemawiająca przez poradnik skierowany do kobiet: jak już kochanek dostarczy ci przynajmniej trzech orgazmów pora zadbać o jego przyjemność!

Co Ania „uwielbia”, to już się zaczynam domyślać… czytałem Jej ostatnie opowiadanie. ;D
Jeszcze jeden taki poradnik, a faceci na tym forum zaczną oglądać się za plecy.;D;D;D

Zapewniam, że w przestrzeni wirtualnej Wasze tyłki mogą czuć się bezpieczne! 😉

Napisz komentarz