poezja: Do Dziewki (Jan Kochanowski) Brak ocen

< 1 minuta czytania

Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,

Z twoją rumianą twarzą moja broda siwa

Zgodzi się znamienicie; patrz, gdy wieniec wiją,

Że pospolicie sadzą przy różej leliją.

Nie uciekaj przede mną, dziewko urodziwa,

Serceć jeszcze niestare, chocia broda siwa;

Choć u mnie broda siwa, jeszczem niezganiony,

Czosnek ma głowę białą, a ogon zielony.

Nie uciekaj, ma rada; wszak wiesz: im kot starszy,

Tym, pospolicie mówią, ogon jego twarszy;

I dąb, choć mieścy przeschnie, choć list na nim płowy

Przedsię stoi potężnie, bo ma korzeń zdrowy.

Jan Kochanowski

(1530-1584)

Przeczytałeś? Oceń tekst!

Komentarze

Język brzmi dziś nieco archaicznie ale, jak widać po treści, być może ten tekst to antenat powiedzenia „głowa siwieje, dupa szaleje”. No i nie wątpliwie autoreklama narratora – marketing bezpośredni ;).

Stary pryk piszący do młodej dziewczyny… Nie widzę w tym (oprócz ironicznego obśmiania) większej wartości.
Ciekawe w jakim wieku był Jan kiedy popełnił ten utwór.

Przyjmując, że większość Fraszek napisał w okresie dworskim (w przybliżeniu 1561-1565) to miałby max 35 lat, ale jeżeli w okresie czarnoleskim czyli po 1566 i nie później niż w 1584 (pierwsze wydanie Fraszek drukiem) to mógł mieć i 50+. Czyli pewnie należałoby przyjąć, że 40-50 lat.

Serce roście… chciałoby się powiedzieć 🙂
Rzeczywiście tematyka utworu niewybredna. Ciekaw jestem skąd została wytrzaśnięta. Rozumiem, że z fraszek.

Byłbym jednak ostrożny z utożsamianiem starego pryka – podmiot liryczny z Janem Kochanowskim. Warto też przy określaniu wieku podmiotu lirycznego wziąć pod uwagę średnią długość życia w renesansie :-). Toć on mógł mieć ok. trzydziestki :-D.

Napisz komentarz