Tym razem przedstawię moje subiektywne spojrzenie na SHIBARI i KINBAKU. Opowiem, czym są one dla mnie i wyjaśnię, dlaczego warto się tego uczyć, studiować, praktykować.
Shibari – czyli co?
Czyli wykonywanie więzów;
- linami
- w sposób skuteczny
- przy życiu technik przypisanych japońskiej tradycji, ale z poszukiwaniem nowych rozwinięć
- w poszukiwaniu estetyki – obrazu, ruchu, relacji
- sprawnie, zręcznie
- by sprawiać zmysłową, erotyczną satysfakcję
- by czerpać radość z doskonalenia się
.
Shibari to narzędzie sprawdzające się na różnych płaszczyznach, uzupełniających się, przenikających albo występujących samodzielnie:
- unieruchomienie, objęcie oferowanej uległości dominacją, wstęp do praktyk BDSM
– jak na przykład ładne, sprawne i skuteczne związanie rąk przed chłostą
- kreowanie estetycznej sceny, rzeźby tworzonej z ciała, otoczenia, rekwizytów
– jak satysfakcja z wykonania pięknej fotografii, namalowanego obrazu, napisanego wiersza
- popis sprawności technicznej, pole doskonalenia zręczności i radość z wyników
– jak frajda z udanej rufy w pełnym ślizgu, płynnego wejścia do san-kaku, ewolucji na narciarskim stoku. Wszystko doskonalone setkami powtórzeń, poprawek, studiowaniem wiedzy
- prezentowanie umiejętności przed publicznością
– jak pokazy, poszukujące teatralnych środków wyrazu, zgrania ze sobą obrazu, ruchu, emocji, szczegółów i rekwizytów, cyrkowej sprawności
- tworzenie zmysłowego napięcia pomiędzy osobą oddającą się linom i osobą te liny prowadzącą
– jak wymowne spojrzenie, jak ustawione przy kieliszkach wina świece, jak muzyka w tle, jak pieszczota dotyku i oddechu
- wolność osiągana w zniewoleniu
– jak postrzegają więzy ci, którzy lubią ich smak na sobie
- erotyczne, zmysłowe, fizyczne i emocjonalne doznania aktu wzmocnionego „pożądaną przemocą”
– jak ułożenie ciała w linach i czerpanie seksualnej rozkoszy
.
Shibari to drzwi do fascynującej krainy Kinbaku – świata, w którym do techniki shibari dołączamy emocje.
Kinbaku to uzyskanie metodami Shibari połączenia erotyki, estetyki i funkcji obezwładnienia w jednoczesnym ich występowaniu.
I tak wiązanie, które jest ładne, ale nie spełnia funkcji obezwładnienia, nie zaoferuje nam Kinbaku.
Sprawnie wykonane, skuteczne wiązanie wykonane bez emocji, bez odczuć erotycznych, bezdusznie też nie będzie wiązaniem Kinbaku, a jedynie Shibari.
Więzy w Kinbaku tworzymy tak, aby uzyskać wszystkie te elementy, dążymy do zharmonizowania energii relacji fizycznych i emocjonalnych.
Wtedy Kinbaku, w swój specyficzny sposób, wprowadza nas w obręb BDSM.
Kinbaku to przejęcie kontroli nad partnerem oddającym nam swoją uległość, a z drugiej strony to ofiarowanie tej uległości, to coraz dalej postępująca kontrola ciała i emocji; od pierwszego oplotu nadgarstków po kolejne sploty, kolejne stopnie zdominowania ruchu, pozycji, odczuć, a nawet bólu i wstydu.
To intymne zespolenie ciał i dusz, gdzie energia przekazywana jest za pośrednictwem liny, dotyku, nacisku ciała, gry zniewoleniem, obnażeniem, pozbawieniem swobody, narzuceniem biegu wydarzeń i działań.
Do wejścia w świat Kinbaku konieczne jest opanowanie technik Shibari. W mniejszym lub większym stopniu – na tyle jednak, aby samo wykonywanie więzów, ich układanie następowało płynnie i bez absorbowania całości uwagi. Bezpiecznie. Ruch liny nie będzie pieszczotą, gdy będzie sprawiał niepotrzebny ból, będzie chaotyczny, a ułożone więzy będą „rozsypywać się” po chwili, gdy w rzeczywistości nie będziemy w stanie uzyskać zaplanowanych wyników.
Opanowanie techniki Shibari, jak każdej innej umiejętności, wymaga uczenia się i doskonalenia.
Droga liny – „nawado” – nie jest łatwą drogą, ale podążanie nią daje możliwość dotarcia do fascynującego świata.
Trzeba tylko odnaleźć radość z tego marszu i cieszyć się z uzyskiwanych postępów. Nic, co wartościowe, nie przychodzi samo.
Napisz komentarz