poezja: Brzoskwinie (Felicja Kruszewska)  3.51/5 (21)

< 1 minuta czytania

Pijemy dziś herbatę w obrosłej altanie.

Ja jestem bardzo poważna, mówię ci grzecznie: Panie.

Siedzisz niedbale w fotelu i palisz papierosa.

Brzęczy gdzieś w cukiernicy łakoma duża osa.

Słońce się stacza ukośnie. Za chwilę topolę minie.

Podsuwam ci na paterze duże złotawe brzoskwinie.

Brzoskwinie świecą w krysztale, jak ciepłe różowe latarki,

Pokryte są lekkim puszkiem, jak moja skóra na karku.

Lecz najpiękniejsza jest chyba ta, która leży na wierzchu,

różowi się i złoci w łagodnym błękitnym zmierzchu.

Okrągła, duża, pachnąca, wygląda, jak zapłoniona.

Jest pewnie miła w dotknięciu, jak moje nagie ramiona.

Bierzesz ją lekko w palce, przymrużasz trochę oczy,

rozrywasz ją ostrożnie, sok ci po palcach broczy.

Wyjmujesz serce-pestkę (sok w niej upojny chlusta)

różowe, słodkie mięso wkładasz w najdroższe usta.

Nagle pochylasz ku mnie młode, wysmukłe ciało

i pytasz bardzo serdecznie: Mój Boże! Co pani się stało?

Nie umiem odpowiedzieć, a łzy mi płyną, płyną…

chciałabym… Tak! Właśnie bym chciała być tą różową brzoskwinią!

Felicja Kruszewska

(1897-1943)
poezja3poezja3

Przeczytałeś? Oceń tekst!

Komentarze

Zawsze, gdy czytam:
„Bierzesz ją lekko w palce, przymrużasz trochę oczy,
rozrywasz ją ostrożnie, sok ci po palcach broczy” mam niemal przed oczami obraz kobiety, ze wzrokiem pełnym pragnienia, wpatrującej się w krople soku cieknące po palcach mężczyzny.
Utwór Kruszewskiej „odkryłam” przypadkiem a już od razu zaliczyłam w poczet tych, które się pamięta.
Każdy wers jest przepełniony erotyzmem. Osa ciągnąca do słodyczy, kobieta podsuwająca owoce jakby na pokuszenie, dysonans Pan-Pani (zakazany owoc?) wynikający być może z różnicy pochodzenia? Oprócz tego daje się jednak wyczuć także żal, smutek czy zazdrość, pożądanie i próby wyobrażenia sobie dotyku mężczyzny.
Dla mnie wiersz zmysłowy, sensualny i bardzo obrazowy.

NNN

Jak Ty to robisz, że Twoje komentarze są bardziej zmysłowe niż teksty, które komentujesz? 🙂

Napisz komentarz