Kochanek jak imperium – o fantazjach i zdrowiu (Portal Zdrowia Seksualnego) Brak ocen

4 min. czytania
girl-1258738_960_720

MihaiParaschiv CC0 Public Domain

Zobaczył ją rozebrana, przywiązaną do łóżka, nareszcie szczęśliwą – uśmiechnął się do własnych myśli znad zlewu pełnego naczyń, westchnął tęsknie i wrócił do zmywania, by zdążyć przed powrotem żony….

Fantazje erotyczne to dla aktywnego seksualnie człowieka wentyl bezpieczeństwa; seksuolodzy mówią – fantazje erotyczne warto mieć, ale to nie oznacza, że chcemy, albo możemy je zrealizować.

 

Fantazja erotyczna ma płeć

 Badania wskazują, że erotycznie fantazjuje ponad 80 % dorosłych ludzi, z czego aż 84% to mężczyźni. Pogłębiona analiza pokazuje, że najczęściej fantazjują młodzi między 18 a 22 rokiem życia. W badaniach znalazły się dwie ciekawostki: po pierwsze najbujniejsze fantazje maja najaktywniejsi seksualnie, po drugie jakość i bogactwo fantazji zależą wprost od statusu materialnego i wykształcenia. Być może chodzi tu  o to, że pieniądze i otwartość na świat przynoszą nowe doświadczenia, a te z kolei pobudzają wyobraźnię zgodnie ze starożytną zasadą, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.  Kobiety również fantazjują, ale czynią to rzadziej i, by tak rzec – bardziej zasadniczo. Ich marzenia dotyczą bardzo konkretnych zachowań seksualnych z bardzo konkretnym partnerem.  Innymi słowy kobiety chcą “…kochanka jak imperium, co by je brał jak ja daję, cała pełnią..”

 O czym marzy dziewczyna?

Kilka lat temu brytyjski producent żelu intymnego zainwestował we własne badania nad  seksualnością rodaczek; w badaniu wzięło udział 2000 kobiet; ustalono, że najczęstszą ich fantazją jest seks z prawiczkiem, potem z niewolnikiem, seks z kobietą zajął trzecie miejsce. Badaczka seksualności kobiet Nancy Friday w 1973 roku zebrała opisy fantazji seksualnych kobiet. I ustaliła, że wątek stale przewijający się przez damskie fantazje to seks z osobą nieznajomą oraz przymus, dominacja, władza i uprzedmiotowienie. To jednak kobiety ostateczne decydowały o tym, co i w jakiej kolejności się miało wydarzyć, a to zdecydowanie różniło wyobrażenia  od realnej przemocy seksualnej. Badania prowadzone co jakiś czas w różnych miejscach globu  wskazują, że ludzie często fantazjują o seksie grupowym. Pionierem naukowego podejścia do ludzkiej jest Albert Kinsey, który swoim osławionym raportem pozbawił Amerykę złudzeń co do jej monogamicznej i heteroseksualnej przyzwoitości, Raport ten (stworzony w latach 50-tych XX w.) ujawnił, że  większość ludzi marzy o wyrafinowanym seksie z przedstawicielem tej samej płci. Z kolei hiszpańscy eksperci przeanalizowali treść i częstotliwość fantazji seksualnych 2250 Hiszpanów i Hiszpanek pozostających w stałych heteroseksualnych związkach: 80 % badanych przyznało się do brutalnych fantazji, określanych przez badanych jako nieprzyjemne. Te fantazje u kobiet wiązały się ze zmuszeniem do stosunku, u mężczyzn  z aktem homoseksualnym. Naukowcy deklarują, że w przyszłości zbadają związek między posiadaniem pozytywnych, bądź negatywnych fantazji seksualnych a rzeczywistymi zachowaniami na tle seksu.

Jak działa fantazja erotyczna?

Jako, że naukowcy kochają wszystko mierzyć i ważyć, postanowili zbadać  dogłębnie mechanizm fantazji erotycznej. Stosowna aparatura pozwoliła im odkryć, że marząc o miłosnych doznaniach pobudza się autonomiczny układ nerwowy, co wyraźnie podnosi   poziom testosteronu we krwi, a  w związku z tym organizm mocniej reaguje na bodźce seksualne. Warto dodać, że w ten sam sposób działają afrodyzjaki. Interpretacja tego zjawiska jest taka, że im częściej i bujniej fantazjujemy, tym bardziej skacze nam libido.

Dla seksuologów badania  nad fantazją seksualną jest ważnym narzędziem diagnozy i terapii zaburzeń.   Małgorzata Pogorzelska – seksuolog i terapeuta tłumaczy w Portalu Zdrowia Seksualnego:

Fantazje erotyczne ma każdy. I jest to jego intymny przejaw seksualności. Występowanie fantazji świadczy o tym, że seksualność jest rozwinięta i wykorzystywana. W fantazjach możemy robić to, czego nie możemy, a nawet nie chcemy robić w rzeczywistości.  Pomagają też często przetrwać trudne momenty bez partnera lub partnerki”.

Fantazje bywają remedium na wypalenie namiętności w związku – pomagają parom w uniknięciu rutyny, a w rezultacie w dochowaniu wierności. Z fantazją w związku trzeba postępować ostrożnie – niektóre z nich mogą przestraszyć partnera, postawić  nas w złym świetle, zniechęcić do podejmowania aktywności seksualnej z osobą, której marzeniem jest na przykład biczowanie nagich pleców.

Fantazja zazwyczaj jest zwykłym marzeniem, wyrazem ciekawości, ale bywa, że świadczy o  niezaspokojonej potrzebie, czułości i delikatności, albo przeciwnie – o uwolnieniu od odpowiedzialności i planowania.

Seksuolodzy podkreślają jednak, że fantazji nie powinno, a właściwie nie da się interpretować wprost – są one bardzo osobistym i potrzebnym aparatem do pokonania własnych demonów, które dręczą nas pod postacią nudy, rutyny, a czasem niebezpiecznych, perwersyjnych skłonności. Dzieje się tak, bo fantazja by spełniła swoja role nie musi, a czasem wręcz  nie powinna być realizowana.  osobistym zaworem bezpieczeństwa – pomagają zwalczyć nudę, rutynę, samotność

Znany amerykański badacz John Money uważa, że fantazje seksualne redukują lęki seksualne, zwiększają aktywność seksualną, przyczyniają się do wzrostu tolerancji wobec zachowań seksualnych.

Co na to doktor Freud?

Żadna wypowiedź o potrzebach i podświadomości nie może obyć się bez Zygmunta Freuda.  Praojciec seksuologii  traktował fantazje  erotyczne jako projekcję tłumionego instynktu seksualnego i mechanizm obronny organizmu, który tłumiony być nie chce.  Innymi słowy Freud uważał, że nasze libido domaga się tego, co świadomość odrzuca.

Fantazje przodków.

Historycy sztuki także zajęli się tematem – analiza scen erotycznych  z antycznych artefaktów mówi dużo o zachowaniach seksualnych epoki, normach obyczajowych  stosunkach społecznych, tabu.  Historycy nie maja jednak pewności, czy artyści przedstawiali wyłącznie swoje fantazje, czy tez może ich realizację. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by wobraźnia przodków inspirowała naszą.

Więcej o erotyce i seksualności na Portalu Zdrowia Seksualnego

Przeczytałeś? Oceń tekst!

Tagi:
Komentarze

Jakiś czas temu wpadła w me ręce książka Marii Janion, w której fantazje (fantazmaty) określone są jako bezustannie toczący się w każdym z nas wewnętrzny teatr. Teatr duszy będący w opozycji do teatru życia codziennego.
A one same odznaczające się dramatyczną, literacką i fabularną strukturą. Są scenariuszem odgrywanym w wyobraźni, ściśle powiązanym z pragnieniem i pożądaniem.
Ot, takie skojarzenie po przeczytaniu artykułu. 🙂

Z pozdrowieniami
NoNickName

Napisz komentarz