poezja: Erotyk (Krzysztof Kamil Baczyński) Brak ocen

< 1 minuta czytania

W potoku włosów twoich, w rzece ust,

kniei jak wieczór — ciemnej

wołanie nadaremne,

daremny plusk.

Jeszcze w mroku owinę, tak jeszcze różą nocy

i minie świat gałązką, strzępem albo gestem,

potem niemo się stoczy,

smugą przejdzie przez oczy

i powiem: nie będąc – jestem.

Jeszcze tak w ciebie płynąc, niosąc cię tak odbitą

w źrenicach lub u powiek zawisłą jak łzę,

usłyszę w tobie morze delfinem srebrnie ryte,

w muszli twojego ciała szumiące snem.

Albo w gaju, gdzie jesteś

brzozą, białym powietrzem

i mlekiem dnia,

barbarzyńcą ogromnym,

tysiąc wieków dźwigając

trysnę szumem bugaju

w gałęziach twoich – ptak.

Dedykacja:

Jeden dzień – a na tęsknotę – wiek,

jeden gest – a już orkanów pochód,

jeden krok – a otoś tylko jest

w każdy czas – duch czekający w prochu.

(Mojej najdroższej Basi – Krzysztof)

Krzysztof Kamil Baczyński

(1921-1944)

Przeczytałeś? Oceń tekst!

Komentarze

Ciężko jest coś dodać. Trudno skomentować.
Czytając tego młodziana – nie miał jeszcze trzydziestki na karku – zazdroszczę lekkości w posługiwaniu się słowem i tej umiejętności balansowania na granicy banału i piękna.
A „niosąc cię tak odbitą w źrenicach” po prostu zachwyciło.

Ja nie miałem nawet siedemnastu jak próbowałem wyrwać dziewczynę na wiersz Baczyńskiego. Czasem działało czasem nie. Nie wiem czy wiesz, ale jeden z popularniejszych podrywów barmanek/hostess oparty jest o motyw poezji i pisania erotyków.

Tak z całym szacunkiem dla pięknej poezji Baczyńskiego – da się na to wyrwać fajną dziewczynę? Bo to takie trochę ciepłe kluski…

Jeśli dziewczyna się nie da na to „wyrwać” to wcale nie jest fajna 😉

Wiesz, ja w zasadzie lubię poezję Baczyńskiego, choć ten wiersz niezbyt do mnie trafia – gdyby facet usiłował mnie podrywać przy jego pomocy, mogłabym mieć dziwną minę. Może to kwestia osobowości, pewnie bardziej bym doceniła gierki słowne z lekkim przymrużeniem oka. To czyni mnie niefajną? 😉

Napisz komentarz